"Wielkie kłamstewka" powracają, a tym samym powraca też Nicole Kidman, jedna z gwiazd tej produkcji. Aktorki nie mogło więc zabraknąć na uroczystej premierze, która odbyła się w Nowym Jorku. Gwiazda na czerwonym dywanie pojawiła się u boku swojego męża. A jak wypadła? Jeżeli chodzi o samą stylizację, to świetnie. Jest jedno "ale".
Nicole tego wieczoru miała na sobie zjawiskową, lśniącą marynarkę z rękawami, które wykończone zostały frędzlami. Do tak mocnej góry dobrała eleganckie, garniturowe spodnie oraz klasyczne szpilki z srebrnym zdobieniem. Aktorka wyglądała obłędnie, ale z pewnością znajdą się osoby, które ponownie przyczepią się do twarzy Nicole.
Nic dziwnego. Gwiazda przez ostatnie lata regularnie była krytykowana za to, że nadużywa botoksu i nie przypomina już dawnej siebie. W pewnym momencie wydawało się, że postawiła na naturalność, ale patrząc na jej nowe zdjęcia, znów można mieć wątpliwości. Czyżby za dużo ingerencji medycyny estetycznej? Oceńcie sami.
DH
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!