Księżniczka Charlotte ma swoje specyficzne smaki, które rzadko występują u dzieci w tym wieku. Lubi jeść tradycyjne i proste potrawy, którymi zwykle zajadają się dzieci, jednak jej największym przysmakiem nie są wcale czipsy czy ciasteczka, a... oliwki i pikantne przekąski. Jak podał portal Hello!, z ostrymi daniami, choć ma dopiero sześć lat, radzi sobie lepiej niż książę William.
Księżniczka Charlotte nie pogardzi ciastem, czy serowym makaronem. Natomiast smak do oliwek odziedziczyła po swojej mamie, księżnej Kate. Ta ujawniła swoją miłość do oliwek, kiedy w 2018 roku odwiedziła szpital, w którym rozmawiała z oczekującym na przeszczep serca małym chłopcem. Wówczas dziecko powiedziało księżnej, że lubi jeść oliwki. Żona księcia Williama wyznała wówczas, że gdy była mała, jadła ich bardzo dużo. Teraz ten nawyk ma sześcioletnia księżniczka Charlotte.
Księżna Cambridge ujawniła dzisiaj, że jej córka, księżniczka Charlotte, uwielbia oliwki i zachęca zarówno ją, jak i księcia George'a do wspólnego gotowania - napisała później na Twitterze królewska reporterka Rebecca English.
Drugim specyficznym gustem kulinarnym dziewczynki są właśnie ostre potrawy. Jak podaje Hello!, kiedy książęca para była podczas podróży po Pakistanie, przed odwiedzinami u księcia Shaha Karima Al Hussainiego księżna Kate mówiła o tym, że uwielbia gotować w domu curry. Dodała, że używa mniej pikantnych przypraw dla księcia George'a i księcia Ludwika, jednak księżniczka Charlotte jest miłośniczką ostrzejszych smaków. Tymczasem książę William przyznał, że woli łagodniejsze dania, a dobre curry jest w stanie zjeść, jeśli nie jest zbyt ostre. Jego córka, jak widać, ma odmienne upodobania.