David i Victoria Beckham choć mają sporo pracy, to zdaje się, że najważniejsza jest dla nich rodzina. Para stara się jak najwięcej czasu spędzać z dziećmi - Brooklynem (22 l.), Romeo (18 l.), Cruzem (16 l.) i Harper (10 l.). Ostatnio postanowili wybrać się na wspólne wakacje do Włoch, które zostały nieco zakłócone.
Beckhamowie od tygodnia przebywają w Amalfi, gdzie towarzyszy im narzeczona Brooklyna, Nicole. Zagraniczne media podają, że podczas wakacyjnego wypadu najstarszy syn pary i jego ukochana rozglądali się za miejscem, w którym mogliby zorganizować wesele. "The Sun" zwrócił uwagę też na coś innego. Portal opublikował zdjęcia, na których widać, jak David rozmawia z włoską policją. Według źródła strony chodziło o syna i córkę byłego piłkarza - Cruza i Harper.
Kiedy David Beckham odpoczywał na jachcie i łapał promienie słońca, jego dzieci jeździły na skuterach wodnych niedaleko jachtu. To zainteresowało funkcjonariuszy, którzy podpłynęli na miejsce. Według informatora, zwrócili uwagę na to, że Cruz i Harper są za młodzi na tego typu atrakcje.
Dzieci są dość młode, a we Włoszech musisz mieć skończone 18 lat, by móc pływać na tak szybkim i tak naprawdę niebezpiecznym sprzęcie. Chwilę po tym, gdy Cruz wsiadł na skuter, do jachtu Beckhamów podpłynęła policja - twierdzi źródło.
Informator dodaje, że dzieci miały na sobie kamizelki ratunkowe i nie oddalały się od jachtu, więc trudno powiedzieć, dlaczego była potrzebna interwencja policji. David natychmiast zszedł do funkcjonariuszy, a po dłuższej rozmowie z nimi, która ostatecznie okazała się miła, kazał dzieciom wrócić na jacht.
Przesłuchanie przez policję trwało około 45 minut, chociaż wszystko wyglądało całkiem polubownie. W pewnym momencie poprosili o dokumenty, które David bez problemu im udostępnił. Podczas przesłuchania policja rozpoznała piłkarza i rozmowa od razu się zmieniła. Poprosili go nawet o selfie. Na koniec David pochylił się i przyjacielsko uścisnął rękę policjanta - dodaje informator.
Jak dodaje "The Sun", Guardia di Finanza (włosa policja) zwykle zajmuje się przemytem narkotyków i ludzi, więc zapewne mieli mnóstwo innych spraw, które były ważniejsze niż dzieci Davida i Victorii, jeżdżące na skuterach wodnych.