Monika Mrozowska niedawno urodziła czwarte dziecko. Skrupulatnie dokumentowała swój błogosławiony stan na Instagramie, a oczekiwaniu na rozwiązanie towarzyszył strach, ponieważ była to ciąża podwyższonego ryzyka. Poród na szczęście przebiegł pomyślnie, a aktorka już podzieliła się z internautami fotografią, na której karmi syna piersią.
Mrozowska postanowiła opowiedzieć fanom o kulisach porodu Lucjana. Na instagramowy profil dodała fotografie swoich dzieci, a także zdjęcie, na którym karmi malucha piersią. W opisie podziękowała lekarzom za profesjonalną opiekę oraz przyznała, że wszystkie jej dzieci urodziły się poprzez cesarskie cięcie:
19.01.2021 przyszedł na świat Lucjan Maciej A.L. A ponieważ poród odbywał się przez cesarskie cięcie i był planowaną operacją podwyższonego ryzyka (stan po 3 cesarskich cięciach) to chciałabym przede wszystkim podziękować tym wpisem wszystkim osobom, które przyczyniły się do szczęśliwego finału, który nastąpił we wtorek dokładnie o 8:50.
Mrozowska dodała również, że poród był wyjątkowy ze względu na pandemię koronawirusa. Lekarze jednak stanęli na wysokości zadania:
Przede wszystkim chciałabym mocno wyściskać dr n. med. Wojciecha Grabowskiego, który prowadził moją drugą ciąże z Jagodą, odbierał poród Józka oraz prowadził większą cześć ostatniej, czwartej ciąży. […] Zawsze potrafił mnie uspokoić, podnieść na duchu i zapewnić, że "wszystko będzie dobrze". To również on, ze względu na covidową sytuację, która uniemożliwiłaby mu samodzielne odebranie porodu, przekazał mnie w ręce dr hab. n. med. Tadeusza Issata.
Aktorka przyznała również, że lekarze byli przygotowani nawet na najczarniejszy scenariusz:
Tak poprowadził cesarskie cięcie, że przy mocno ograniczonej możliwości pozytywnego finału (była przygotowana nawet krew do ewentualnej transfuzji), cała operacja zakończyła się z wynikiem mojej minimalnej utraty krwi (raptem 350 ml). 10 punktów w skali Apgar dla młodego.
Opowiedziała również o warunkach panujących w szpitalu, w którym rodziła. Aktorka podkreśliła, że za dobra atmosferę tworzą przede wszystkim życzliwi ludzie:
Pobyt na oddziale... był jednym z przyjemniejszych doznań tego typu. To niesamowite jak wiele zależy od ludzi, empatii, wrażliwości i wsparcia. […] Ta nasza droga z Luckiem nie była taka prosta, ale potrafię docenić, ile mieliśmy w tym wszystkim szczęścia.
Internauci byli poruszeni szczerym wyznaniem Moniki Mrozowskiej, a w komentarzach gratulowali jej szczęśliwego rozwiązania:
Gratulacje!
No łezka mi się aż zakręciła! Kochana przytulam Was wszystkich mocno.
Gratulacje Monika! Witamy na świecie, Lucjan.
My również przyłączamy się do gratulacji fanów. Zobaczcie w naszej galerii urocze zdjęcia udostępnione przez Mrozowską.