Archie Harrison na razie jest uroczym noworodkiem, ale niewiele osób na świecie możne pochwalić się takim rodowodem i taką tytulaturą, jak ten maluch. Syn Meghan Markle i księcia Harry'ego jest potomkiem rodziny, która jest bardzo wiekowa i przez wiele lat zajmowała najwyższe państwowe stanowiska. Jednak samo urodzenie nie oznacza, że dziecko od razu staje się np. księciem. Jaki tytuł ma dzisiaj Archie Harrison?
Czy dziecko Meghan Markle i księcia Harry'ego jest księciem?
Nie. Archie Harrison, choć jego rodzice to księżna i książę Sussex, nie został z automatu księciem. Jeśli naprawdę potrzebujecie jakoś tytułować malucha, możecie bezpiecznie nazywać go hrabią lub grafem (w Wielkiej Brytnii tytuł ten nosi nazwę "earl") - hrabia Archie Harrison Mountbatten-Windsor - to brzmi dumnie.
No dobrze, ale co z tytułem książęcym, jaki nosi jego ojciec? Tu sprawa nie jest taka prosta i nie zależy wyłącznie od urodzenia i bycia pierworodnym. Archie Harrison musi w tym względzie liczyć na przychylność swojej babci, królowej Elżbiety II. To ona - i tylko ona - ma możliwość nadać tytuł książęcy.
Ale jest też inna możliwość, choć dość brutalna. Kiedy królowa Elżbieta umrze (czego jej oczywiście nie życzymy, ale taka jest naturalna kolej rzeczy), na tron wstąpi po wielu latach oczekiwań książę Karol. Książę z automatu zostanie królem, a to oznacza, że Archie będzie miał króla za dziadka - a nie "zwykłego" księcia. Skoro tak się stanie, mały Archie również automatycznie zostanie księciem, bowiem zgodnie z tytulaturą w rodzinie królewskiej, kto za rodzica lub dziadka ma króla, temu automatycznie przysługuje tytuł książęcy (na przykład Harry i William nie musieli czekać na niczyją śmierć, bo królowa Elżbieta jest ich babcią, dlatego im tytuły książęce przysługiwały od dnia narodzin). Zasada ta też działa wybiórczo, bowiem dochodzi tu jeszcze kwestia bycia pierworodnym dzieckiem lub dzieckiem pierworodnego dziecka.
Meghan Markle i książę Harry zadecydowali jednak, że nie będą używali tytułów zwyczajowych, należących się ich dziecku (chodzi o tytuł hrabiego). Co z tytułem książęcym, który dziecko otrzyma automatycznie po śmierci królowej Elżbiety - tego jeszcze nie wiadomo, bowiem chyba nikt wciąż na poważnie nie rozważa tego scenariusza. Może się też zdarzyć, że królowa sama nada prawnuczkowi tytuł książęcy.
Zgodnie ze zwyczajem Archie Harrison może być również nazywany lordem Archiem, ale jego rodzice proszą o nieużywanie tego tytułu. Na razie Archie Harrison pozostaje dla świata maluchem, który miał szczęście (?) urodzić się w rodzinie królewskiej. Póki co bez tytułów - na prośbę rodziców.
