• Link został skopiowany

Anna Wendzikowska szczerze o rozstaniach. Wtem wspomniała o Kubickiej

Anna Wendzikowska otworzyła się na temat życia prywatnego. Wspomniała o nieudanych związkach oraz sytuacji Sandry Kubickiej, która niedawno rozstała się z Aleksandrem Baronem.
Wendzikowska, Kubicka
Anna Wendzikowska o rozstaniach. Wtem wspomniała o Kubickiej / Fot. 'Ja wysiadam' / kadr z programu / KAPIF

Anna Wendzikowska wystąpiła ostatnio w programie "Ja wysiadam". Podczas rozmowy z Agnieszką Matracką zdobyła się na szczere wyznanie na temat swojej rodziny. - W domu był alkohol. Powiedzenie o tym głośno było dla mnie nieprawdopodobnie wyzwalające - wyjawiła. Wendzikowska otworzyła się także na temat związków.

Zobacz wideo Wendzikowska szczerze o rozstaniach. Jak reagowała na narrację mediów?

Anna Wendzikowska nie czyta komentarzy. "Po co ja mam sobie dowalać?"

Rozstania Anny Wendzikowskiej były obiektem zainteresowania mediów. W sieci bardzo często pojawiały się artykuły na temat jej nieudanych relacji z Patrykiem Ignaczakiem oraz Janem Bazylem. W programie "Ja wysiadam" Wendzikowska wyjawiła, jak radziła sobie wówczas z negatywnymi komentarzami ze strony internautów. - Ja mam taką zasadę, że nie czytam. Pamiętaj, że ja jestem w show-biznesie, odkąd miałam 21 lat. (...) Nauczyłam się takiej higieny własnej, no bo po co ja mam sobie dowalać? Są informacje, które nie są mi do niczego potrzebne. Z zasady nie czytam, nie doinformowuję się na temat tego, co ktoś o mnie sądzi. To nie jest moja sprawa, bo on to niesie w sobie i dopóki ja tego do siebie nie wpuszczę, to ja tego nie będę niosła w sobie - powiedziała Anna Wendzikowska w programie "Ja wysiadam"

Anna Wendzikowska o Sandrze Kubickiej. Nawiązała do rozstania modelki

W dalszej części rozmowy Anna Wendzikowska wspomniała o kobietach. - Obserwuję takie zjawisko, jak bardzo się u nas dowala kobietom. Jest to bardzo przykre i nie podoba mi się to, w jakim świecie żyję - wyznała dziennikarka. Przywołała sytuację Sandry Kubickiej, która niedawno ogłosiła rozstanie z Aleksandrem Baronem. - Kobiety są obarczane zbyt dużym ciężarem, w przypadku rozstań zbyt dużą odpowiedzialnością. Chociażby teraz w przypadku rozstania Sandry i Barona, która słyszy: Powinna była się tego spodziewać. Ci ludzie, którzy tę rzeczywistość opisują z punktu widzenia komentujących, jakoś znajdą takie zagięcie rzeczywistości i czasoprzestrzeni, żeby znaleźć powód, dlaczego to kobieta jest temu winna - wyznała Wendzikowska. Dziennikarka stanęła także w obronie Magdaleny Stępień. - Już musiało się tyle tragedii wydarzyć, a wciąż jeszcze były osoby, które powiedziały: A bo ona coś tam [zrobiła - przyp.red.] - powiedziała. 

Więcej o: