Więcej informacji na temat kłótni między gwiazdami znajdziesz, odwiedzając stronę główną Gazeta.pl.
Edyta Górniak nie należy do gwiazd, które boją się publicznych przepychanek. Wręcz przeciwnie. Diwa postanowiła odnieść się do oświadczenia Justyny Steczkowskiej, w którym stwierdziła, że jej "koleżanka" miałaby zarobić na koncercie "Solidarni z Ukrainą" 22 tysiące złotych. Wokalistka nie napisała wprost, czy otrzymała taką propozycję wynagrodzenia. Zarzuciła jednak cynizm "dziewczynie szamana" i napisała o stanie zdrowia Maryli Rodowicz.
Artystka postanowiła odpowiedzieć na oświadczenie Justyny Steczkowskiej, która w tych oto słowach skomentowała zamieszanie wokół wynagrodzeń podczas koncertu charytatywnego "Solidarni z Ukrainą":
Edyto, czekam na zaproszenie do sądu, w którym przedstawisz sędziemu rzetelne i uzasadnione koszty uczciwie, że potrzebujesz 22 tys. złotych, bo tyle zażądałaś od TV, żeby zaśpiewać dwie piosenki na "charytatywnym koncercie". Nadal, wierząc, że masz miłość i pokój w sercu, przestaniesz mnie atakować. Nie zaczęłam tej wojenki, ale ją zakończę tu i teraz, bo świat ma ważniejsze problemy niż wojenki gwiazd. Na koncercie zebrano trzy i pół mln złotych i to jest realna pomoc, i z tego możemy być dumni. To jest moja ostatnia wypowiedź w tej sprawie.
Całość oświadczenia przeczytasz poniżej:
Edyta Górniak poczuła się dotknięta słowami koleżanki po fachu i odpisała jej w charakterystyczny dla siebie sposób:
Jusiu, dziękuję, że zmieniasz taktykę i jednak wycofujesz się z publicznej batalii, którą dziś rozpoczęłaś, bo jak wreszcie zauważyłaś, są problemy ważniejsze, dodałabym prawdziwe. Super, że wycofujesz się z agresywnego tonu, zmieniając go choćby na ten cyniczny, bo teraz przynajmniej można się trochę pośmiać. To z tym batonikiem - fajne, fajne.
Później piosenkarka zaczęła wypowiadać się za Marylę Rodowicz i wytknęła artystce starszy wiek i rzekome choroby. Napisała:
Uderzyłaś publicznie m.in. w legendę naszej sceny muzycznej. Może akurat ona faktycznie pobrała wynagrodzenie, ale jest osobą w starszym od nas wieku, schorowaną i po trudnym rozwodzie. Może potrzebuje pieniążków na rehabilitację? A może ktoś inny potrzebuje na ciepłe buty albo chorego brata? Nigdy nie wiesz tego, a sprowokowałaś ogrom przykrych emocji u ludzi tym atakiem. Nie rób tak więcej.
Piosenkarka zaproponowała następnie piosenkarce pomoc w promowaniu najnowszej płyty. Służyła radą:
Następnym razem, jeśli będziesz potrzebowała promocji swojej nowej płyty, napisz do mnie wiadomość prywatną. Chętnie ci pomogę! To będzie miało piękniejszą energię niż promowanie muzyki na zaaranżowanym skandalu z podłożem tragicznych zdarzeń na świecie. Dziś, kurczę, nie wypada - zakończyła monolog.
Kto według was ma rację w tym konflikcie?
Plotek.pl jest dla Was i dla Was piszemy o rozrywce. Ale to nie znaczy, że nie pamiętamy i nie myślimy o Ukrainie. Wszystkie najważniejsze informacje znajdziecie w tych miejscach:
Wszystkie wiadomości na temat wojny w Ukrainie
Jak pomóc Ukrainie - pomoc prawna