• Link został skopiowany

Doda była na skraju załamania nerwowego. Straszyła, że wyskoczy z okna, jeśli Emil nie da jej rozwodu. "Przechodziłam przez piekło"

Doda po raz kolejny potwierdza, że nawet ona, czyli z pozoru silna i uśmiechnięta kobieta, przechodziła w życiu trudne chwile, które utrudniały jej normalne funkcjonowanie. Ostatni rok był dla wokalistki "piekłem", o którym postanowiła w końcu opowiedzieć.
Doda i Emil Stępień
instagram.com@dodaqueen/KAPIF

Doda coraz częściej bierze udział w projektach, które mają na celu uświadamianie opinii publicznej o istocie zdrowia psychicznego. Gwiazda radzi, by zadbać o tę sferę życia, która ma bezpośredni wpływ na prawidłowe funkcjonowanie. Sama przeszła wiele trudnych momentów i jest pod okiem specjalisty. Dopiero teraz ma odwagę, by mówić o tym głośno, ponieważ wcześniej bała się, że nikt jej nie uwierzy, w jakim "piekle" tkwiła w ostatnich miesiącach.

Rabczewska zrobiła na Instagramie live'a, w którym opowiedziała o załamaniu nerwowym. 

Zobacz wideo Doda komentuje zatrzymanie Beaty Kozidrak!

Doda o ostatnich miesiącach: Przechodziłam przez piekło

Kiedy wszyscy wokół myśleli, że Dorota Rabczewska ma iście rajskie życie - kochanego męża i pracę producentki filmowej, która przynosi jej wiele radości - codzienność piosenkarki przedstawiała się w zupełnie innych, szarych barwach. Doda ukrywała przed światem, że jej z pozoru idealne małżeństwo dobiega końca, a ona sama walczy z załamaniem nerwowym. Było źle, ale gwiazda nie potrafiła przez długi czas poprosić nikogo o pomoc. 

Ukrywałam przez ostatni rok wiele rzeczy. Doprowadziło mnie to na skraj. Wstydziłam się, uważałam, że nikt mi nie uwierzy w to, przez jakie piekło przechodziłam. Nie sądziłam, że ktoś może mi pomóc. Myślałam, że sama sobie poradzę, ale nie, nie dawałam sobie rady - tłumaczy podczas live'a na Instagramie.

Teraz wie, że warto zwrócić się takim problemem do specjalisty, który pomoże odzyskać psychiczny komfort. W innym przypadku skutki depresji mogą być tragiczne. Doda bowiem w najgorszych momentach załamania i w trakcie rozstania z mężem straszyła nawet, że targnie się na swoje życie. 

Powiedziałam jasno Emilowi, że jeżeli będzie mi robił problem z rozwodem, to ja po prostu skaczę z okna - wyznaje po wielu miesiącach.

Wokalistka twierdzi, że opowieściami o tym, jak mierzyła się z problemami natury psychicznej, spełnia misję. Chce dzielić się własnymi doświadczeniami, by ustrzec innych przed samodzielnym borykaniem się z załamaniem nerwowym. Apeluje więc:

Warto prosić o pomoc.

Potrzebujesz pomocy?

Jeśli w związku z myślami samobójczymi lub próbą samobójczą występuje zagrożenie życia, w celu natychmiastowej interwencji kryzysowej, zadzwoń na policję pod numer 112 lub udaj się na oddział pogotowia do miejscowego szpitala psychiatrycznego. TUTAJ znajdziesz również przydatne numery telefonów, pod którymi dyżurują specjaliści, gotowi pomóc w kryzysowej sytuacji.

Więcej o: