O Danielu Martyniuku, synu Zenka Martyniuka z zespołu "Akcent", zrobiło się głośno za sprawą wartego majątek wesela. Rok temu jego żoną została Ewelina, która była już wtedy w ciąży. Ich sielanka nie trwała długo, a Daniel zaczął publicznie prać brudy z wybranką. Mówił m.in. że "g*wniara złapała go na dziecko". Po narodzinach córki Laury dogadali się na jakiś czas, jednak teraz znowu do sądu trafiły ich papiery rozwodowe.
Pierwsze doniesienia o tym, że biorą rozwód, pojawiły się w lipcu. Syn króla disco polo na InstaStories opowiadał, że kobieta ma parcie na szkło i on jak najszybciej chce się z nią rozstać. Teraz jednak najwidoczniej zmienił zdanie i nie zależy mu na czasie. Choć pozew rozwodowy, który złożyła Ewelina, leży od kilku dni w Sądzie Okręgowym w Koninie, to Daniel nie chce... o tym słyszeć. Co więcej, zamierza bojkotować rozwód!
Pozew został złożony już dawno, ale nie zamierzam pojawić się w sądzie - powiedział w rozmowie z Fakt24.
Wszystko wskazuje więc na to, że jeszcze nie raz usłyszymy o Danielu i Ewelinie. Myślicie, że w końcu się dogadają? Czy po prostu syn muzyka robi jej na złość?
Zenek Martyniuk o tym, co się dzieje między jego synem a Eweliną:
AW