Andrzej Grabowski rozwiódł się w lutym. Jednak już kilka miesięcy wcześniej media rozpisywały się na temat kryzysu w związku aktora z Anitą Kruszewską. Przy okazji tej sprawy, dziennikarze nie przedstawiali gwiazdora w najlepszym świetle. Wszystko za sprawą żony, która ogłosiła, że Andrzej Grabowski nie otoczył jej opieką, kiedy tego potrzebowała.
Aktor postanowił rozliczyć się z przeszłością i po raz pierwszy skomentował rozpad swojego małżeństwa na łamach tygodnika "Twoje Imperium". Andrzej Grabowski wydał oficjalnie oświadczenie, w którym zdradził szczegóły rozwodu.
Dowiadujemy się z niego, że aktor pomagał żonie w chorobie.
Rozstaliśmy się, kiedy była zdrowa, na trzy miesiące przed jej pierwszym pobytem w szpitalu. Gdy dowiedziałem się o jej stanie, otoczyłem ją opieką. Odwiedzałem ją w szpitalu, towarzyszyłem jej, gdy miała robione badania, gotowałem dla niej posiłki.
Andrzej Grabowski pisze w oświadczeniu, że wspierał żonę także finansowo.
Nie jest prawdą, że zostawiłem ją bez pomocy finansowej. Do kwietnia 2017 r. nie płaciłem jej 1600 złotych miesięcznie, jak pisano, lecz przelewałem na jej konto 6 tysięcy złotych. Opłacałem też ZUS i prywatne ubezpieczenie medyczne oraz telefony żony i jej córki, co dawało miesięcznie kwotę ponad 2 tysięcy złotych. Potem zmniejszyłem te wpłaty, a w listopadzie, kiedy sąd stwierdził rozdzielność majątkową, przestałem płacić. ZUS opłacałem żonie do lutego 2018 r.
Aktor ujawnił też, jak wyglądał podział majątku.
Nie jest prawdą, że w związku z podziałem majątku oferowałem jej kwotę 30 tysięcy złotych. Moja pierwsza polubowna propozycja to 800 tysięcy złotych. W sądzie, co jest w protokole rozprawy, proponowałem 900 tysięcy złotych. Ostatecznie tytułem podziału majątku przelałem na konto byłej żony 1 milion 250 tys. złotych. Nie miałem takiej kwoty w gotówce - pożyczyłem pieniądze i sprzedałem, co mogłem.
W wywiadzie Andrzej Grabowski zdementował też plotki na temat nowej partnerki. Jak się okazuje, u boku aktora nie zagościła nowa kobieta. Jakby tego było mało, artysta przyznał, że jest trudny we współżyciu, bo ma swoje przyzwyczajenia i swój świat, które, jak twierdzi, są czasem egoistyczne.
Andrzej Grabowski zdradził, że obecnie nie ma kontaktu z byłą żoną i nie zamierza o niego zabiegać.
Nie wiem, gdzie jest, co robi. Nie interesuję się - wyznał.
Na wspomnienie dziennikarki o tym, że Anita Kruszewska pochwaliła się już w mediach społecznościowych zdjęciem z pewnym mężczyzną, aktor odpowiedział krótko:
Naprawdę bardzo się z tego cieszę. Życzę jej powodzenia.
Andrzej Grabowski i Anita Kruszewska byli małżeństwem od czerwca 2009 roku. Wcześniej artysta był mężem aktorki, Anny Tomaszewskiej, z którą ma dwie córki - Zuzannę i Katarzynę.
Myślicie, że oświadczenie Andrzeja Grabowskiego uciszy wszelkie spekulacje i zamknie tę sprawę raz na zawsze?
KS