• Link został skopiowany

Beata Tadla pierwszy raz komentuje swoje zaręczyny po trzech miesiącach związku. "Nie ma na co czekać"

Beata Tadla po raz pierwszy skomentowała niedawne zaręczyny. Dziennikarka nie chce zdradzać wiele o narzeczonym.
Beata Tadla
Instagram @beatatadla

Beata Tadla w ostatnim czasie zaskoczyła wszystkich fanów.Po zaledwie trzech miesiącach znajomości z nowym partnerem zdecydowała się na zaręczyny, czym pochwaliła się w mediach społecznościowych. Najwyraźniej Tadla jest naprawdę szczęśliwa.  

ZOBACZ TAKŻE: Beata Tadla ma nowego partnera i już się z nim nie ukrywa! Spacerowali za rękę. Jest przystojny i bardzo stylowy

Beata Tadla komentuje zaręczyny

Od pewnego czasu głośno było o nowym partnerze dziennikarki. Nikt się jednak nie spodziewał, że nowa relacja jest tak bardzo poważna. Beata nie chce pokazywać światu ukochanego ani nie mówi o nim wiele. Jedno jest pewne. Jest prawdziwie zakochana. W rozmowie z portalem SE.pl wyznała, co myśli o tak szybkich zaręczynach z tajemniczym Michałem:

Jak ludzie trafiają na bliźniaczą duszę, to nie ma na co czekać - powiedziała.

Beata Tadla nie miała do tej pory szczęścia w miłości. Dziennikarka była dwukrotnie zamężna. Gdy miała zaledwie 19 lat, zdecydowała się na pierwszy ślub, jednak ten związek nie przetrwał nawet roku. Następnie związała się z dziennikarzem Radosławem Kietlińskim. Para razem doczekała się syna Jana. Ponad dwa lata temu głośno było o jej burzliwym rozstaniu z Jarosławem Kretem, z którym związana była od pięciu lat. Ponoć dziennikarka o decyzji ówczesnego partnera dowiedziała się z tabloidu. Prezenterka szybko znalazła pocieszenie w ramionach tajemniczego biznesmena Rafała, jednak i ten związek nie przerwał próby czasu. Para rozstała się na początku czerwca tego roku, o czym poinformowano media w specjalnym oświadczeniu. Najwyraźniej w końcu odnalazła prawdziwe szczęście.

Zobacz wideo Beata Tadla o kolegach dziennikarzach: "Nasza branża obfituje w osoby, które nie wiedzą, czym jest kręgosłup moralny"
Więcej o: