Quebonafide wkroczył w kwietniowy miesiąc z nową energią i znów zaskoczył internautów. Dzisiaj, 1 kwietnia, na jego Youtube'owym kanale premierowo pojawił się teledysk, w którym raper na oczach widzów przechodzi metamorfozę i powraca do swojego starego wizerunku. W lutym tego roku informowaliśmy, że artysta zmienił się nie do poznania, odrzucając ekstrawagancję, oryginalność i charakterystyczny, kontrowersyjny wygląd na rzecz opanowania, nieśmiałości i sylwetki stereotypowego "informatyka" w okularach i bez tatuaży. Z początku niektórzy uwierzyli w przemianę rapera, jednak szybko okazało się, że jest to jedynie przejaw jego artystycznej wizji i forma autopromocji. Czyżby muzyk najnowszym klipem dał do zrozumienia, że powraca na stare tory? Sami zobaczcie!
Nowy utwór, nowy klip i stary wizerunek - nie wszyscy spodziewali się takiego obrotu sprawy, choć byli świadomi tego, że metamorfoza rapera jest jedynie medialną zagrywką. Quebonafide opublikował w sieci teledysk, w którym na oczach widzów wraca do swojego poprzedniego wyglądu, zdejmując okulary, perukę i ściągając "skórę", która przez kilka tygodni zakrywała jego tatuaże.
W utworze "SZUBIENICAPESTYCYDYBROŃ" wspomina o tym, że przez związek z Natalią Szroeder został w mediach okrzyknięty "gwiazdą pop" i stałym bywalcem show-biznesu, co mocno i niekorzystnie wpływa na jego twórczość.
Moja dziewczyna jest z popu i ja też już jestem pop? Szok, z rapera w gwiazdę pop w rok? - żali się Quebo w nowym utworze.
W teledysku wystąpił również Janusz Chabior, który wcielił się w prowadzącego jednego z programów śniadaniowych. Czyżby było to nawiązanie do występu Quebo w "Dzień Dobry TVN" i manifest przeciwko przedmiotowemu traktowaniu artystów?
BWO