Wiktor Stadniczenko jako pierwszy odpadł z finału "Big Brother". Jak sam przyznał, spodziewał się tego, dlatego już podczas oczekiwania na wynik wstał. W telewizyjnym show na oczach telewidzów zbliżył się bardzo z Malwiną. Tylko nam zdradził, po co to zrobił i dlaczego podczas finałowego odcinka zabrakło jego dziewczyny Esther.