W związku z 80. Rocznicą wyzwolenia obozu w Auschwitz, Polskę odwiedziło wiele znamienitych osobistości. Jedną z nich jest król Karol III, dla którego jest to pierwsza oficjalna wizyta w naszym kraju od czasu koronacji. W książce Marka Rybarczyka "Elżbieta II. Ostatnia taka królowa" możemy przeczytać o nietypowym podróżnym zwyczaju brytyjskiego monarchy. Okazuje się, że król ma całkiem sporo osobliwych nawyków.
Marek Rybarczyk w swojej książce uchyla rąbka tajemnicy na temat dziwactw króla Karola III. Jeszcze przed objęciem tronu brytyjski monarcha miał iście królewskie zachcianki. W Clarence House Karol miał do dyspozycji czterech kucharzy, dziesięciu ogrodników, trzech kamerdynerów oraz czterech służących. Król jest bardzo wymagający także jeśli chodzi o garderobę. Przywiązuje wagę nawet do najmniejszych szczegółów. Jego sznurowadła zawsze muszą być starannie wyprasowane. Jeśli chodzi natomiast o bieliznę, okazuje się, że monarcha ma bardzo ekologiczne podejście. Zamiast wyrzucać zużyte rzeczy, oddaje je do zacerowania. Król nie lubi ponoć także marnować jedzenia i zdarza mu się dojadać resztki. Najbardziej nietypowym zwyczajem Karola III jest chyba wożenie ze sobą ulubionej deski sedesowej wykładanej białą skórą. Brytyjski monarcha dostał ją kiedyś w prezencie bożonarodzeniowym. Syn królowej Elżbiety II jest też ponoć bardzo ortodoksyjny w kwestii papieru toaletowego. Ma ulubioną markę, której zawsze używa.
ZOBACZ TEŻ: Wzruszony król Karol III podczas obchodów w Auschwitz. Polały się łzy
Podczas wizyty w Polsce król Karol III odwiedził także Kraków. Podczas wizyty w jednym z ośrodków brytyjski monarcha spotkał się z grupą przedszkolaków. Maluchy wręczyły mu wyjątkowy prezent- rysunek z jego podobizną w otoczeniu dzieci. Uwagę zwracał także angielski napis "thank you"(pol. dziękujemy). Król wydawał się być zachwycony podarunkiem i nie potrafił powstrzymać uśmiechu.