Więcej artykułów na temat youtuberów znajdziesz na Gazeta.pl
W ostatnim czasie, na autorskim kanale Friza nie pojawiały się nowe filmy. W związku z tym, że pochłonęły go inne projekty, nie miał czas realizować indywidualnych nagrań. Kilka dni temu Karol Wiśniewski ogłosił, że wraca i nagrywa nowe wideo. Biorąc pod uwagę komentarze na Twitterze, można odnieść wrażenie, że fani chyba nie czekali z utęsknieniem na jego filmy.
Założyciel Ekipy od dłuższego czasu skupiał się wyłącznie na dwóch nowych projektach. Realizacja show "Twoje 5 minut" była zajęciem niezwykle pochłaniającym i wymagającym. Brak czasu spowodował, że Friz nie nagrywał nic na prywatny kanał.
Ostatni film, który opublikował na YouTubie, pojawił się miesiąc temu i dotyczył zaręczyn z Wersow. Wideo wygenerowało ponad trzy miliony odsłon. Czas oczekiwania na nowy film dobiegł końca. Za pośrednictwem Twittera Karol wyjawił, że nie zapomniał o solowych projektach i zapowiedział wielki powrót na autorski kanał.
Jutro nagrywam coś do siebie na kanał - napisał Friz na Twitterze.
Mogłoby się wydawać, że taka informacja ucieszy fanów. W komentarzach pod postem znalazło się jednak sporo negatywnych komentarzy. Wychodzi na to, że widzowie przyzwyczaili się do nieobecności youtubera w sieci.
Mam nadzieję, że będzie to dobry materiał.
Tak rzadko coś ląduje na twoim kanale, że nowy odcinek nie robi na mnie wrażenia. Przyzwyczaiłam się do tego, że nic nie wstawiasz i nie ma cię w internecie.
No nareszcie.
Naprawdę? Myślałem, że odchodzisz z YouTube - napisali fani na Twtterze.
Niebawem przekonamy się, co przygotował Friz.