Choć Justyna Żyła i Piotr Żyła rozwiedli się ponad dwa lata temu, nadal mówi się o ich konflikcie. Dzieje się tak właściwie za sprawą celebrytki, która przy każdej możliwej okazji uderza w byłego męża. Ostatnio ponoć skoczek narciarski odebrał jej i jej dzieciom samochód, o czym informowała za pośrednictwem Instagrama. Teraz pokazała, jak radzi sobie bez auta. Przy tak niskich temperaturach, jakie odnotowywane są w naszym kraju od kilku dni, naprawdę musi być jej ciężko.
18 stycznia do szkół wróciły dzieci z najmłodszych klas. Pociechy Justyny i Piotra - Jakub oraz Karolina mimo mrozu udali się na zajęcia. Niestety, musieli iść pieszo przez śniegowe zaspy. Celebrytka nie omieszkała zrelacjonować, jak wygląda jej życia bez samochodu.
Wyprawa po dzieci do szkoły.
ZOBACZ TEŻ: Marcelina Ziętek chwali się "gorącym weekendem" z Piotrem Żyłą. Internauci uderzają w byłą żonę skoczka
Mimo wczesnej pory i minusowej temperatury, humory dopisywały chyba całej trójce. Justyna tym razem nie pokusiła się o chamski komentarz, a pochwaliła się internautom górskim krajobrazem. W drodze powrotnej mogli podziwiać piękny zachód słońca.
A tu już powroty ze szkoły - oznajmiła.
Myślicie, że z biegiem czasu Justyna zafunduje sobie auto, by mogła żyć tak jak do tej pory? Kto wie, może po medialnej burzy samochód odda jej Piotr? Czekamy na dalszy rozwój wydarzeń, bo znając celebrytkę, takowy będzie. Ostatnio ku zaskoczeniu wszystkim zdecydowała się uderzyć nawet w dziennikarza sportowego, który związku z jej małżeństwem nie miał wcale.