Małżeństwo Piotra Żyły i Justyny rozpadło się na dobre prawie trzy lata temu. Pomimo upływu czasu byli partnerzy nie darzą się sympatią, czego dowodem są ich medialne sprzeczki. Oboje "prali rodzinne brudy" i licytowali się na zarzuty, a dzięki temu była żona skoczka narciarskiego zyskała status celebrytki. Sportowiec układa sobie życie u boku gwiazdki "19+", Marceliny Ziętek, a Justyna chwali się relacją z "tajemniczym A.". Nie zmienia to faktu, że na Instagramie nadal jesteśmy świadkami słownych potyczek byłych małżonków. Zdenerwowana Żyła zaatakowała nawet postronnego Macieja Kurzajewskiego, który złożył Piotrowi życzenia z okazji urodzin.
Niedawno celebrytka pożaliła się na InstaStories, że Piotr pozbawił ją i ich dzieci środka transportu. Jednocześnie zauważyła, że nowa partnerka byłego męża jeździ jaguarem, którego cena jest według niej niebotycznie wysoka. Trudno jednak zrozumieć, dlaczego temat samochodu poruszyła pod postem Macieja Kurzajewskiego, którego jedyną "winą" było to, że z okazji 34. urodzin skoczka złożył mu urodziny.
To był dobry dzień! Drugie miejsce naszej drużyny skoczków - gratulacje Panowie i Złoty Bażant od @tvpsport dla @piotr_zyla_official. Drogi Jubilacie, żyj nam 100 lat! A ja mam teraz zdjęcie nie tylko ze Złotym Orłem, ale i ze Złotym Bażantem. Dobrego wieczoru i do zobaczenia jutro na Wielkiej Krokwi! - napisał dziennikarz, gratulując sportowcom osiągnięcia.
Rozgoryczenie Justyny musi być ogromne, skoro zdecydowała się zaatakować dziennikarza pod postem z miłymi słowami dla jej eksmęża. Znów nawiązała do swoich prywatnych spraw.
Maćku, a może masz samochód albo transport dla naszej Karolinki do szkoły od poniedziałku? Wasz idol nas go pozbawił...
Celebrytka chyba szybko pożałowała swoich słów, ponieważ komentarz zniknął z profilu Kurzajewskiego. W Internecie jednak nic nie ginie.