Hanna Lis jakiś czas temu wdała się w polemikę z Violą Kołakowską, według której pandemia COVID-19 nie istnieje (więcej na ten temat TUTAJ). Po tej internetowej przepychance słownej dziennikarka zaczęła dostawać od internautów coraz więcej powiadomień, że inni celebryci również publikują nieprawdziwe i szkodliwe treści na temat koronawirusa. Lis zareagowała i to mocnymi słowami.
Hanna Lis przyznała, że w ostatnim czasie jest często oznaczana pod postami, w których roi się od fake newsów na temat pandemii COVID-19. Dziennikarka musi być tym zmęczona, bo poprosiła fanów, by przestali wywoływać ją do tablicy. Jednocześnie Lis dobitnie podkreśliła, co my myśli na temat osób, które wykorzystują swoje zasięgi w mediach społecznościowych, by szerzyć szkodliwe treści.
Uprzejma prośba: nie tagujcie mnie w postach celebrytów, modelek, DJ-ów, prezenterów, TV, aktorek i innych, którzy rozsiewają fake newsy, że SARS-CoV-2 nie istnieje. Mam dosyć idiotów i ich porażającej niewiedzy w czasach, kiedy ludzie masowo umierają. Mam dosyć ich głupich, szkodliwych, niczym niepopartych wywodów - grzmiała.
Jednocześnie dziennikarka wszystkich zainteresowanych odesłała do tekstów naukowych, w których specjaliści, którzy opierają się na badaniach, opisują m.in. jak można zarazić się koronawirusem oraz jakie spustoszenie sieje on w organizmie zainfekowanej osoby. Tym samym Lis poleciła tekst z recenzowanego czasopisma naukowego "Science".
Wszystkim polecam publikacje naukowe. Tu możecie przeczytać o tym, czym jest SARS-CoV-2, w jaki sposób atakuje komórki naszego organizmu, oraz dlaczego jest tak bardzo zakaźny i śmiertelny. Dziękuję. Zdrowia i więcej rozsądku życzę - dodała.
Myślicie, że słowa Hanny Lis dotrą do tych, którzy nadal nie wierzą, że pandemia nie tylko istnieje, ale jest niezwykle niebezpieczna?