Viola Kołakowska nie może pogodzić się z ponurą rzeczywistością, w jakiej przyszło żyć tak naprawdę każdemu na świecie od kilkunastu dni. W związku z ogłoszoną przez Światową Organizację Zdrowia pandemią koronawirusa, rządy europejskich państw, ale i ten amerykański, zamknęły granice swoich krajów. W Polsce środki ostrożności zostały wprowadzone już w zeszłym tygodniu. Zamknięte zostały kina, teatry, restauracje czy galerie handlowe. Polacy ruszyli więc do sklepów i zaczęli gromadzić wiele podstawowych produktów. Zaskoczona ich zachowaniem była Viola Kołakowska, która wyraziła swoje oburzenie w sieci. Na tym jednak nie koniec. Tym razem celebrytka uznała, że pandemia koronawirusa nie istnieje.
Była partnerka Tomasza Karolaka podobnie jak większość Polaków została w domu. W wolnym czasie wiele czyta. Ostatnio dotarła do artykułu niemieckiego lekarza i polityka, Wolfganga Wodarga, który uważa, że "nie istnieje żadna pandemia koronawirusa".
Samo określenie pandemia zostało nie wiadomo dlaczego zmienione i używane jest w innym znaczeniu. Do tej pory słowo „pandemia” było określeniem choroby, która w wielkiej sile objawiała się na całym globusie. Takie coś nie ma obecnie miejsca. Teraz zmieniono znaczenie tego terminu w tym sensie, że jest to choroba występująca na całym świecie, niezależnie w jakim nasileniu. Tylko że – w tym sensie co roku mamy pandemię! - czytamy na stronie Wolna Polska.
Kołakowska uznała, że niemiecki pulmonolog ma rację i wrzuciła link do artykułu na swoje InstaStories. Podpisała je bardzo wymownie.
Obudźmy się wszyscy - grzmi.
Cóż, sytuacja jest dziwna. W końcu to nie zwykli ludzie wymyślili sobie pandemię koronawirusa, a wprowadzili ją w zeszłym tygodniu wykształceni specjaliści Światowej Organizacji Zdrowia. My jednak zaufamy właśnie im i po raz kolejny poprosimy Was o pozostanie w domach.
CW