Stacja CNN podała, że w środę 25 marca zmarł zwycięzca amerykańskiego programu "Top Chef". Floyd Cardoz przebywał w szpitalu w stanie New Jersey w Stanach Zjednoczonych. Miał 59 lat i od 18 marca walczył z zakażeniem koronawirusem.
Floyd Cardoz od momentu wykrycia zarażenia koronawirusem był leczony w Mountainside Medical Center w New Jersey. Szef kuchni mimo choroby był bardzo aktywny w mediach społecznościowych, w których relacjonował pierwsze objawy. Swój ostatni post zamieścił 17 marca, chwilę przed usłyszeniem diagnozy.
Miałem gorączkę, dlatego ze względów bezpieczeństwa zgłosiłem się do szpitala w Nowym Jorku. Byłem bardzo zaniepokojony stanem mojego zdrowia - napisał na Instagramie.
Wróciłem do Nowego Jorku 8 marca i wracałem przez Frankfurt - dodał.
Floyd wracał z Indii, w których przebywał podczas nagrywania swojego programu "Ugly Delicious" dla Netfliksa.
Niestety, mimo usilnych starań lekarzy, nie udało się go uratować. Jak donosi "The New York Times", rodzina potwierdziła, że bezpośrednią przyczyną śmierci był COVID-19.
W USA sytuacja zakażeń koronawirusem z dnia na dzień staje się coraz bardziej niebezpieczna. W ciągu każdego dnia przybywają tysiące chorych. Podobnie jest z liczbą zgonów, która również wzrasta. Na ten moment jest ponad tysiąc śmiertelnych przypadków, a około 69 tysięcy osób jest zarażonych. Są to rekordowe liczby. Najgorsza sytuacja panuje w stanie Nowy Jork, w którym zanotowano połowę wszystkich zakażeń w całych Stanach Zjednoczonych.
BO