Dorota Rabczewska kilka dni temu zdecydowała się na to, żeby ogłosić światu, że na dłuższy czas wstrzymuje swoje koncerty. Poinformowała, że marzec będzie ostatnim miesiącem, w którym spotka się z fanami bezpośrednio na scenie. Na decyzję Dody mógł mieć wpływ fakt, że aktualnie zajmuje się produkcją filmu o polskich seksaferach na podstawie książki "Dziewczyny z Dubaju". Funkcję reżysera pełnić będzie Maria Sadowska, której współpraca z Dodą rodziła nadzieję na to, że wokalistka w końcu pogodzi się z Agnieszką Woźniak-Starak. Ta wizja mocno rozgrzała fanów, jednak nie bardziej niż to, że Doda wprowadza w swoje życie zawodowe spore zmiany. Kobieta boi się koronawirusa.
Czyżby Rabczewska bała się koronawirusa? Wskazuje na to jej aktywność na Instagramie. Wokalistka w swoich InstaStories opublikowała zdjęcia ludzi z maskami na twarzy, owiniętych foliowymi płachtami. Te fotografie, co prawda obiegły już wcześniej cały świat, ale widać, że ten temat jest dla Dody bardzo ważny. Kobieta zdobyła się na stanowczy ruch, który stworzy dużą barierę pomiędzy nią a fanami. Nigdy wcześniej tego nie robiła!
Odkąd Dorota poinformowała obserwatorów swojego profilu w mediach społecznościowych o czasowym wstrzymaniu kariery, gorąca atmosfera wśród internautów nie zanika. Sympatycy Dody ochoczo komentowali i żywo reagowali na tę informację:
Czy przerwa jest spowodowana kręceniem filmu? - zapytała jedna z fanek.
Doda krótko i zwięźle odpowiedziała na komentarz:
Nie, chce odpocząć.
Wokalistka znów zaskoczyła fanów. Pod ostatnim zdjęciem na Instagramie wyznała, że rezygnuje z tradycji, którą pielęgnowała od wielu lat podczas swoich koncertów. Zapytana o to, czy będzie pozowała do zdjęć z fanami, nie ukrywała negatywnej odpowiedzi.
W związku z tym, że szaleje koronawirus, nadal będziesz robić zdjęcia po koncertach?
Instagramowicze rozumieją decyzję swojej idolki, ale jednocześnie nie kryli smutku:
Rozumiem, choć trochę szkoda, bo fajna pamiątka.
Myślicie, że dodatkowe środki ostrożności podczas trasy koncertowej Dody są słusznie wprowadzane?
BWO