Księżna Kate i książę William udali się do Irlandii. Jak już pisaliśmy wcześniej, na początku swojej trzydniowej wizyty małżonkowie odwiedzili muzeum browaru Guinnessa, a księżna Kate zachwyciła swoją stylizacją. Niestety, nie obyło się bez wpadki. Jak bowiem donoszą brytyjskie media, książę William błysnął żartem, który mało kogo rozbawił.
Nie tylko żart o koronawirusie. Przypominamy inne dziwne dziwne zachowania książęcej pary.
Wirus SARS-Cov-2 dotarł już do wielu europejskich państw, a najwięcej zachorowań odnotowano we Włoszech. Przypomnijmy, że dziś pierwszy przypadek choroby odkryto w Polsce. W Wielkiej Brytanii sytuacja wygląda gorzej niż w naszym kraju. Potwierdzono już tam bowiem 51 zachorowań na COVID-19, z czego ostatnie dwanaście zdiagnozowano 3 marca. Sytuacja w Anglii robi się więc nieco napięta, lecz decydenci apelują, by zachować spokój. Książę William najwyraźniej także chciał pokazać, że nie ma powodu do paniki, pozwalając sobie w towarzystwie irlandzkiego muzyka, Joe Mooneya, na żart. Niestety, nie do końca mu to wyszło.
Do internetu wypłynęło nagranie, na którym możemy usłyszeć słowa księcia Williama:
Założę się, że wszyscy mówią: "Mam koronawirusa, umieram", a ty im odpowiadasz: "nie, to tylko kaszel".
Dalej książę pozwolił sobie na niesławny żart:
A tak w ogóle to książę i księżna Cambridge roznoszą KORONAwirusa! Wybaczcie, staramy się to kontrolować, więc powiedzcie nam, kiedy mamy przestać! - powiedział książę William.
Niestety, żart Williama mało kogo rozbawił, a użytkownicy Twittera uznali wypowiedź księcia za brak szacunku względem zainfekowanych pacjentów i ofiar wirusa.
Przyszły król żartuje o wirusie, który zabił tysiące ludzi. Nie mam nic do dodania...
Ludzie umarli z powodu tego wirusa, wielu straciło bliskich, których kochali. Śmierć nie jest zabawna! (...) William nie ma serca.
Jak myślicie, czy na specyficzne poczucie humoru księcia Williama miał wpływ wypity w muzeum Guinnessa trunek?
JP