Dawid Woliński to bardzo aktywny użytkownik Instagrama. Wrzuca tam wiele zdjęć i relacji, najczęściej chwaląc się wysportowanym ciałem. Ostatni post nieco różni się jednak od pozostałych. Projektant zrobił sobie selfie na pokładzie samolotu z maseczką na twarzy. Podzielił się również swoimi mądrościami, przy okazji promując dwie firmy.
Juror "Top Model" z jednej strony wziął sobie do serca wszelkie ostrzeżenia dotyczące możliwości zakażenia koronawirusem, a z drugiej strony wyleciał z Polski. Postanowił prowizorycznie zabezpieczyć się, czym musiał pochwalić się w sieci. Zapozował w maseczce, którą dostał od znajomego lekarza.
Kiedy dr Ambroziak powiedział mi, że ma dla mnie maseczki do samolotu, wyobrażałem to sobie inaczej... A tak na serio, pomyślcie też o tym, jeśli podróżujecie zwłaszcza w tym okresie, kiedy w zasadzie nic nie wiadomo o choć minimalnej ochronie - zaczął.
Woliński przeszedł jednak samego siebie, radząc fanom, by unikali skupisk ludzi, samemu w takim środowisku przebywając.
Pic dużo wody, jeść cynk (podobno już jedna tabletka wspomaga naszą odporność), dezynfekujcie dłonie, unikajcie skupisk ludzi i przeciągów. Maseczka nawet taka nie zaszkodzi, tylko trzeba ją często zmieniać. A co u Was? Bo przede mną jeszcze 7 h lotu i się zaczynam nudzić.
W komentarzach pojawiło się wiele różnych opinii. Obserwatorzy raczej drwili z projektanta.
Te maseczki za bardzo Ci nie pomogą.
Tak... Będę unikać skupisk ludzi i przeciągów. Wyjadę daleko stąd...
Pomijając skuteczność tej maseczki przeciwko wirusom, jeśli ma na cokolwiek zadziałać, to musisz ją dobrze założyć, tymi zagięciami w dół.
Skoro Dawid tak bardzo poleca unikanie skupisk ludzi, to czemu wsiadł na pokład samolotu i nie odwołał wyjazdu? Coś tu jest nie tak.
CW