Katarzyna Zielińska należy do grona tych gwiazd, które mogą się szczycić ogromną metamorfozą. Aktorka nie tylko schudła 11 kilogramów, ale także znacznie zmieniła styl ubierania. W najnowszym wywiadzie dla magazynu "Twój Styl" wyznała, że za spektakularną zmianą stoją Ilona Łepkowska i Tadeusza Lampka, którzy pracowali z aktorką przy serialu "Barwy szczęścia".
Aktorka opowiedziała, że zarówno Ilona Łepkowska jak i Tadeusz Lampka mieli spore zastrzeżenia do jej wyglądu i sposobu ubierania.
Szłam Marszałkowską i płakałam. Czułam się nieszczęśliwa, bo żadna kobieta, nie chce usłyszeć, że jest gruba i nie ma gustu - wspomina aktorka.
Mimo gorzkich słów aktorka jeszcze tego samego dnia wzięła się za siebie.
Jestem typem zadaniowca, to była prosta sytuacja: miałam schudnąć i nauczyć się mody. Tamtego dnia już po kilku godzinach miałam telefon do trenerki i stylisty. Zaczęłam biegać, ważyć się. Ucieszyłam się, że tak szybko zobaczyłam efekty. Lubiłam swoje ciało, gdy było go więcej, ale ono jest moim narzędziem pracy i do tego narzędzia mieli uwagi Ilona Łepkowska i Tadeusz Lampka. Rozumiem to - dodaje aktorka.
Najwyraźniej ciężka praca się opłaciła, ponieważ dziś aktorka zachwyca na salonach. Nie tylko uwagę przyciąga jej figura, ale także wybór stylizacji. Bez wątpienia stała się ikoną mody.