W 2023 roku Jakub Rzeźniczak zakończył współpracę z Wisłą Płock i związał się z klubem Kotwica Kołobrzeg. W grudniu Meczyki.pl informowały, że kontrakt piłkarza z nowym pracodawcą prawdopodobnie wisi na włosku ze względu na jego zbyt duże zarobki. Teraz okazuje się, że sprawa ma drugie dno. Ten sam serwis ujawnił, że 9 stycznia Jakub Rzeźniczak otrzymał od Kotwicy Kołobrzeg wypowiedzenie. Jego uzasadnieniem ma być reakcja na wypowiedź sportowca na temat braku kontaktu z córką. Niesławne słowa piłkarza padły podczas wywiadu, którego wraz z żoną udzielili w "Dzień dobry TVN" 19 grudnia.
- Nie mam [z córką - red.] kontaktu, to jest moja decyzja. Nie chcę do tego wracać, powiedziałem już wszystko. Nie czuję więzi po tym wszystkim, jak to się wydarzyło, jak to się stało. Chcę być szczery, nie chcę mydlić oczu. Były próby zbudowania tej więzi i te próby się nie udały - mówił Jakub Rzeźniczak w śniadaniówce. Wypowiedź na temat relacji z dziewczynką odbiła się w mediach szerokim echem, a na piłkarza spadła za nie ogromna krytyka.
Wygląda na to, że nie spodobały się także władzom jego klubu. Jak informują Meczyki.pl, przedstawiciele Kotwicy Kołobrzeg mają być zdania, że Rzeźniczak naruszył tym samym w rażący sposób postanowienia Kodeksu Etycznego Polskiego Związku Piłki Nożnej. "Zasadę etyki piłkarskiej, fair play, szacunku, życzliwości, a także zachowania poczucia godności), a także w sposób rażący naruszył postanowienia kontraktu" - wylicza serwis. Co więcej, słowa Rzeźniczaka miały także wpłynąć negatywnie na wizerunek klubu, co przekłada się na zainteresowanie sponsorów.
Wypowiedź Rzeźniczaka dotyczyła sześcioletniej Inez, której mamą jest Ewelina Taraszkiewicz. W październiku ubiegłego roku piłkarz stracił do niej prawa rodzicielskie. Sportowiec miał także syna Oliwiera, którego mamą była Magdalena Stępień. Roczny chłopiec zmarł jednak w 2022 roku w wyniku rzadkiego guza wątroby. Obecnie Jakub Rzeźniczak spodziewa się przyjścia na świat córki z Pauliną Rzeźniczak, którą poślubił pod koniec 2022 roku.