Iga Świątek wygrała niełatwy półfinałowy mecz turnieju Roland Garros z Brazylijką Beatriz Haddad Maią. W finale grała z Czeszką Karoliną Muchovą i pokazała klasę. To czwarty wielkoszlemowy tytuł w jej karierze. Jak widać, Świątek dopiero się rozkręca, a już stała się prawdziwą legendą i ma na koncie historyczny triumf. Do uzdolnionej tenisistki płyną gratulacje z całego świata.
Liderka światowego rankingu 10 czerwca powalczyła o czwarty tytuł wielkoszlemowy w finale Roland Garros 2023 kobiet. Iga Świątek ponownie udowodniła, że ma ogromny talent. Z początku wydawało się, że polska zawodniczka nie daje szans swojej rywalce, ta jednak szybko odrobiła straty. Finalnie Iga pokonała ją 6:2, 5:7, 6:4. Francuski turniej zakończyła z kwotą 2,3 mln euro - tyle bowiem organizatorzy French Open przeznaczyli w tym roku dla zwycięzcy.
Naszą tenisistkę przed telewizorami wspierały tłumy Polaków, a nieliczni mieli też okazję osobiście oglądać mecze bezpośrednio we francuskiej stolicy. W Paryżu jest m.in. Kinga Rusin, która relacjonuje rozgrywki w mediach społecznościowych. Dziennikarka nie tylko kibicuje na kortach, ale też smakuje, jak to nazwała, "francuskiego życia". Jako wysłannik z TVN do Paryża poleciał również Piotr Kraśko, który na korcie zaliczył upadek, co z dystansem opisał na Instagramie.
Iga Świątek urodziła 31 maja 2001 roku Warszawie. Pochodzi z rodziny o tradycjach sportowych. Jej ojciec Tomasz, wioślarz i olimpijczyk z Seulu z 1988 roku, zaszczepił w córce sportowego ducha walki. Iga zainspirowała się także swoją trzy lata starszą siostrą, która porzuciła pływanie na rzecz tenisa ziemnego. Zwyciężczyni Rolanda Garrosa pierwszy raz stanęła na korcie w wieku pięciu lat.