• Link został skopiowany

Marcin Gortat szczerze o swoich związkach: Nie cierpię takich osób, które sprzedają wszystko ze swojego życia

Marcin Gortat udzielił szczerego wywiadu Żurnaliście, w którym poruszył temat związków. Przyznał, jakich zachowań nie jest w stanie zaakceptować u płci przeciwnej. "Nie cierpię takich osób, które sprzedają wszystko ze swojego życia" - grzmiał sportowiec.
Marcin Gortat grzmi na kobiety pokazujące prywatność na Instagramie
Fot. Kapif/ ONS

Marcin Gortat stroni od mówienia publicznie na temat życia prywatnego. Koszykarz pobrał się z Żanetą Stanisławską w tajemnicy przed mediami, a o zmianie statusu związku poinformował na własnych zasadach. Sportowiec udzielił wywiadu byłemu partnerowi Doroty Gardias. W rozmowie z Żurnalistą nie ukrywał, że ma za sobą sporo związków. Skrytykował również niektóre z zachowań płci przeciwnej, jakie zauważył na Instagramie. 

Zobacz wideo "To nie czary, to Cezary!". Jaką karierę zrobili Polacy w NBA?

Marcin Gortat szczerze mówi na temat związków 

Marcin Gortat zdecydował się na szczerą rozmowę z Żurnalistą. Sportowiec uchodzi za skrytą osobę i chroni swoje życie prywatne. W wywiadzie poruszył m.in. temat swoich poprzednich związków. Przyznał, że spotykał się z wieloma kobietami, a niektóre z nich nie były związane z show-biznesem. 

Miałem moje eskapady z kobietami. Mogą być szeroko znane w mediach. Niektóre mniej, niektóre bardziej, ale miałem przyjemność spotykać się z wieloma kobietami i nawet spotykać się z tymi, o których nie było głośno - zaczął.

Marcin Gortat grzmi na kobiety pokazujące prywatność na Instagramie

Marcin nie mógł nachwalić swojej żony, Żanety Gortat-Stanisławskiej. Nie ukrywał, że jest wielkim szczęściarzem. Natomiast nie miał nic miłego do powiedzenia na temat kobiet, które dzień zaczynają od sprawdzenia Instagrama. Przyznał, że gardzi osobami, które chcą sprzedać każdą chwilę ze swojego życia. 

Gardzę kobietami, które uważają, że są kimś, a nie są tymi osobami. Nienawidzę kobiet, które zaczynają dzień od tego, że rano odpalają Instagram i wstawiają pierwszy post, zanim pójdą do ubikacji, gardzę kobietami, których życie opiera się na tym, żeby sprzedać post za trzy tysiące złotych. Nie cierpię takich osób, które sprzedają wszystko ze swojego życia. Nie trawię takich osób, które nie mają podstawowych wartości życiowych, sprzedają wszystko ze swojego życia codziennie, wystawiając swoją prywatność w mediach - powiedział koszykarz.

Dodał, że idealna kobieta powinna być nastawiona "pokojowo" i nie mieć "foszków". Sportowiec jest bardzo wierzącą osobą. Wyznał, że "Bóg stworzył Instagram", by inni mężczyźni (podobnie jak on) mogli sprawdzać, kim są i co sobą reprezentują kobiety, które pokazują tam swoje życie. 

Pan Bóg stworzył Instagram dla mężczyzn, żeby weryfikowali kim są kobiety. Instagram jest światem Matrixa. To jest jeden wielki Matrix. Ludzie muszą zrozumieć, że to, co widzisz na Instagramie, nie jest prawdziwe - przyznał.

Sportowiec podkreślił, że gdy poznał swoją żonę, sprawdził co publikuje na Instagramie. Jej content tak go zachwycił, że stwierdził, że z taką kobietą chce iść przez życie. 

Ja po części tak poznałem moją żonę, z którą kiedyś poznaliśmy się prywatnie. Potem oczywiście zobaczyłem Instagram i widziałem jakie treści i jaki content wstawia, i powiedziałem, że to jest kobieta mojego życia i ja z taką kobietą chętnie pójdę na randkę - dodał.

Marcin w przeszłości był związany z Alicją Bachledą-Curuś. Myślicie, że to do niej pił w swojej wypowiedzi? 

Więcej o: