Iga Świątek w upalnym Melbourne pokonuje kolejne przeciwniczki na drodze do zwycięstwa w Australian Open. W tym roku jest to turniej wyjątkowy - przy prawie zerowej publiczności, w ciszy, tenisiści mierzą się wyłącznie ze sobą na kortach. Nie mają wsparcia w postaci publiczności, która żywo reagowałaby na ich zagrania. Iga mogła jednak liczyć na mikroskopijną, ale bardzo widoczną publiczność polską w czasie swojego meczu z Fioną Ferro.
Nasza mistrzyni Iga Świątek pokonała w piątek Fionę Ferro (6:4, 6:3). Polka, jak i większość pozostałych tenisistów, musiała zadowolić się minimalnym wsparciem ze strony publiczności. Na trybunach pojedynczy widzowie siedzieli w zaledwie kilku miejscach, ale jedna z wspierających Igę osoba wiedziała, jak przykuć oko kamery. Wystarczył jej niewielki transparent, wykonany z kartonu.
Kamery uchwyciły na moment kobietę, która na swoim transparencie napisała "Go Iga" ("Jazda, Iga!"), a słowa te przyozdobiła znanymi od prawie roku politycznymi ośmioma gwiazdkami:
Znane z politycznych i społecznych protestów osiem gwiazdek pierwszy raz w mediach pojawiło się w czasie prezydenckiej kampanii wyborczej. Już sama ich nazwa nawiązuje do włoskiego Ruchu Pięciu Gwiazd, sprzeciwiających się w 2009 roku ówczesnej władzy, ale nasze "polskie" osiem gwiazd nie ma (jeszcze) aż takich aspiracji politycznych, żeby przejmować władzę w Polsce, jak to uczynił ich włoski odpowiednik.
Osiem gwiazdek jest w pełni ocenzurowanym hasłem "J***Ć PiS". Pojawia się na ulicach polskich miast w czasie antyrządowych protestów, ale mocno dało się zauważyć podczas wieców wyborczych Andrzeja Dudy. Prezydent, nieświadomy zupełnie, co mu podsunięto, podpisał nawet w Końskich kartkę z ośmioma gwiazdkami. Najpewniej jako pierwszy zaczął komercjalizować te słowa Zbigniew Stonoga, który już od kilku lat właśnie tych słów używa, kiedy mówi o partii rządzącej.
Osiem ułożonych w szyku 5+3 gwiazdek jest nieodłącznym elementem transparentów m.in. na protestach przedsiębiorców, protestach przeciwko zaostrzeniu prawa do aborcji w Polsce czy protestach w obronie sądów.