W lutym Justyna Żyła poinformowała na Instagramie, że jej mąż, Piotr, odszedł do innej kobiety i zostawił rodzinę. Od tego momentu trwa medialna przepychanka pomiędzy małżonkami.
Teraz Żyłowie prawdopodobnie spotkają się w sądzie. Jak dowiedział się "Super Express", największą bitwę stoczą o dom położony w Wiśle warty 1 milion złotych. Na razie mieszka tam Justyna z dziećmi: 11-letnim Kubą i 6-letnią Karoliną. Podobno skoczek ma się domagać spłaty pieniędzy, które włożył w budowę.
Ona nie ma wyjścia. Piotr chce od Justyny, aby spłaciła mu jego wkład finansowy. Jednak nie ma na to pieniędzy. (...) Jedyne, co mogłaby zrobić, to sprzedać nieruchomość i poszukać sobie innego mieszkania - mówi znajomy pary.
Justyna Żyła ma się czuć poszkodowana, gdyż nieruchomość stanęła na działce, którą dostała od swoich rodziców. To ona także pilnowała budowy oraz zajęła się aranżacją ogrodu. Kobieta nie da się więc wyrzucić z domu.
To wszystko jest dla niej strasznie niesprawiedliwe. W końcu ziemię pod dom dała rodzina Justyny. Owszem on płacił, ale to ona miała na głowie nie tylko dzieci, ale i całą budowę. Od wjazdu pierwszej koparki była tam cały czas, nawet gotowała robotnikom. Zajęła się aranżacją ogrodu, to ona sadziła wszystkie kwiatki i drzewa. Więc też swój wkład miała. Ale prawo mówi jasno - skoro nie mieli rozdzielności majątkowej, wszystko mają wspólne i muszą się dzielić. Justyna nie da się jednak tak po prostu wyrzucić z domu - tłumaczył znajomy Żyłów w rozmowie z "Super Expressem".
Jak wygląda ich dom, możecie zobaczyć TUTAJ
Dodał też, że żona skoczka zaczęła pracować jako sprzedawczyni, ale raczej jest to praca dorywcza. Nie wystarczą także pieniądze, które dostała za sesję w "Playboyu". Przypomnijmy, że za rozbierane zdjęcia mogła otrzymać do 40 tys. złotych.
Piotr i Justyna Żyła
Justyna i Piotr pobrali się jako 19-latkowie i rozstali po 12 latach. Skoczek miał wyprowadzić się do kochanki, która odebrała go z lotniska po Igrzyskach w Pjongczangu. Od tego momentu porzucona kobieta regularnie umieszczała nowe fakty ze swojego życia rodzinnego. Narzekała na męża, że przestał interesować się dziećmi. On zaprzeczał. Ostatnio sytuacja ucichła, ale wtedy Justyna Żyła postanowiła wziąć udział w rozbieranej sesji dla "Playboya". Jak zapewnia, był to jej prezent z okazji 30-tych urodzin.
Niedawno zapewniała też, że wszystko zmierza w dobrym kierunku i pomału próbują dogadać się z mężem. Jak widać, jeszcze nie raz o nich usłyszymy, a telenowela z ich udziałem jeszcze trwa.
AW
___________________________________________________
Napisaliście ponad 30 tysięcy komentarzy z prośbą o Magdę Gessler w "Kole Plotka". Aby to się udało, potrzebujemy Waszej pomocy. Szczegóły poniżej: