Agata i Piotr Rubikowie od 2023 roku mieszkają w Miami, gdzie rozpoczęli zupełnie nowy etap w swoim życiu. W Polsce pojawiają się raczej sporadycznie. Ostatnio muzyk wystąpił w śniadaniówce "halo tu polsat", gdzie przyznał, że decyzja o przeprowadzce była zdecydowanie jedną z lepszych w ich życiu. Obecnie sporo mówi się na temat słów Donalda Trumpa, który zamierza deportować nielegalnych imigrantów. Co na ten temat myślą Rubikowie?
Podczas ostatniej sesji "Q&A" Agata Rubik otrzymała pytanie o wspomnianej wyżej deportacji. Jak wiadomo, akcja ma rozpocząć się w Chicago, miejscu, gdzie przebywa mnóstwo Polaków, ale szybko może rozprzestrzenić się także na inne regiony. Czy Rubikowie mają powody do obaw? Sama Agata podchodzi do całej sytuacji raczej z dystansem. Zapytana o to, czy ich też dotyczy deportacja, odpowiedziała: "Nie, my tu jesteśmy legalnie. Mamy zielone karty, a za trzy i pół roku będziemy ubiegać się o obywatelstwo". Przeprowadzka do Polski z pewnością byłaby ogromnym ciosem. Rubikowie zdążyli sobie już ułożyć życie w Stanach Zjednoczonych. - W USA żyje nam się bardzo dobrze. Miami to jest "bańka". Całe życie marzyłem, by mieszkać nad oceanem. To jest moje miejsce i pozytywne wibracje - mówił w śniadaniówce Polsatu muzyk.
PRZECZYTAJ WIĘCEJ: Rubikowie przeholowali z ceną warszawskiej willi? Podjęli radykalny krok
Zaistnienie na rynku zagranicznym z pewnością nie jest łatwe. Jakiś czas temu portal ShowNews donosił, że Rubik drobnymi krokami realizuje swój amerykański sen. Artysta zaczął komponować muzykę do filmów, ale jak na razie o produkcjach z górnej półki może jedynie pomarzyć. "Z tego co wiem, Piotr pracuje z jakąś firmą promocyjną z LA i tak spełnia swoje marzenie, pisząc muzykę do filmów, ale na razie do produkcji słabych kategorii B czy C. Musi gdzieś zacząć, a w USA zaczyna od początku, bo jego tu nikt w środowisku nie zna" - przekazała informatorka portalu.