Wojciech Malajkat napisał list do Donalda Trumpa. Chodziło o zwrot pieniędzy

Wojciech Malajkat przed laty nawiązał kontakt z Donaldem Trumpem. Teraz wyjaśnia, co zawarł w liście i jakie konsekwencje tego poniósł.

Zwycięstwo Donalda Trumpa w wyborach prezydenckich wciąż budzi wielkie emocje, również poza Stanami Zjednoczonymi. W niedawnej rozmowie z TVP Info Wojciech Malajkat wyznał, że przed laty pisał do prezydenta USA. 

Zobacz wideo Wszyscy ludzie Trumpa

Wojciech Malajkat nawiązał kontakt z Donaltem Trumpem. "Jesteśmy już starymi znajomymi"

Wojciech Malajkat znany jest ze stanowczego unikania blasku fleszy. Co więcej, na próżno szukać go w mediach społecznościowych, dlatego obecność aktora w telewizji mogło budzić spore emocje. Niedawno Malajkat był gościem w programie "Sto pytań do" w TVP, w którym opowiedział o życiu osobistym i zawodowym. Potwierdził, że jest nieco odizolowany od medialnego zgiełku, ale jednocześnie jest zorientowany w tym, co się dzieje wokół niego. - Żyję w teatrze, świecie sztuki, który jest pewną oazą. Ale to nie znaczy, że nie wiem, co się dzieje naokoło i czasem dotykają mnie obie te emocje: radość z tego, że ktoś mnie widzi albo ja kogoś, ale również niechęć - przyznał.

Następnie rozmowę skierowano na zaskakujący temat. Okazało się, że Malajkat przed laty miał mieć kontakt z Donaldem Trumpem. - Pisałem już listy do prezydenta Trumpa, więc właściwie jesteśmy już starymi znajomymi. On nie odpisał, ale znaleźli się Polacy, którzy chętnie odpisali w złowrogim dosyć tonie - wyznał tajemniczo, a następnie wyjaśnił, czego dotyczył list, który wówczas napisał.

 - Mieliśmy akurat jedną z odsłon festiwalu międzynarodowego w akademii i wizyta Trumpa pokrzyżowała nam plany. Nie mogli ludzie dotrzeć do szkoły, żeby obejrzeć przedstawienia. Myślałem, że mam poczucie humoru, ale okazało się, że nie. Napisałem w miarę dowcipny list do prezydenta, żeby chociaż nam zwrócił parę dolarów za to, że odwołaliśmy przedstawienia. Dostało mi się za to - tłumaczył.

Wojciech Malajkat odszedł ze stanowiska rektora Akademii Teatralnej

W sierpniu 2024 roku media obiegła informacja o odejściu Wojciecha Malajkata z Akademii Teatralnej. Aktor przez osiem lat pełnił w placówce funkcję rektora. "Wybitny aktor pełnił najważniejszą funkcję w uczelni przez dwie kadencje. [...] Nie da się opisać słowami, jak jesteśmy mu wdzięczni. Czeka nas zapewne wiele dobrego pod rządami nowego rektora, jednak Wojciecha Malajkata będzie nam zawsze brakowało" - napisano w poście w mediach społecznościowych AT. Pod koniec marca 2024 roku wybrano jego następcę. Wiesław Czołpiński od ponad 30 lat jest reżyserem i aktorem Białostockiego Teatru Lalek. 

Więcej o: