Sandra Kubicka przez lata odnosiła sukcesy jako modelka. Obecnie skupia się na byciu mamą i prowadzeniu swoich biznesów. W poście na Instagramie pokazała fanom, jak trzy miesiące po porodzie wygląda jej ciało. Okazuje się, że nie miała większych problemów z powrotem do formy. Jesteście ciekawi?
Żona Aleksandra Barona nie kryła radości, kiedy dowiedziała się, że jest w stanie błogosławionym. - Staraliśmy się długo i już traciłam nadzieję. Robiliśmy wszystko tak, jak lekarz mówił [...]. To był ten miesiąc, kiedy powiedzieliśmy wszyscy sobie, że ostatni raz próbujmy naturalnie, a jak nie to in vitro [...] Pojechałam do apteki z receptą, odbieram leki taka struta i do pani powiedziałam: "A poproszę test ciążowy" [...] Poszłam do biura, poszłam do łazienki. Tak stałam i mam nawet filmik z tego, bo nagrywałam każdy test. I nagle patrzę, kreski się zmieniają i dostałam zawału w pracy. Zaczęłam płakać i krzyczeć ze szczęścia - relacjonowała na Instagramie. Teraz widzimy, że macierzyństwo bardzo ją uskrzydla. Od razu po porodzie zadbała o swój organizm, czego efekty widać gołym okiem. Jej sylwetka prezentuje się świetnie, ale Kubicka narzeka na coś innego.
Zaczynam znów czuć się sobą. Poza utratą włosów...
- oznajmiła modelka pod nagraniem, którego fragmenty znajdziecie w galerii na górze strony. Warto wspomnieć, że wypadanie włosów po ciąży to problem wielu kobiet.
Sandra Kubicka zabrała ostatnio syna na wakacje. To była jego pierwsza podróż samolotem
Modelka zaplanowała pierwsze wakacje z synem. Mama Leonarda wybrała się z nim nad Bałtyk, korzystając przy tym z linii lotniczych. Całe szczęście chłopiec ma duszę podróżnika. - Leoś zniósł lot książkowo, lepiej lot niż samochód, ale wyssał to, mam nadzieję, z mlekiem matki. Nie zapłakał ani razu w samolocie (...) Jesteśmy z niego bardzo dumni - opowiadała Kubicka na Instagramie. Nad morzem byli całą rodziną, jednak niebawem Kubicka planuje wyjazd za granicę mamą, bez Barona, który zostaje w Polsce ze względu na zobowiązania zawodowe.