Jan Kulczyk pozostawał najbogatszym Polakiem przez lata. Zgromadził miliardy, a do dziś z jego majątku korzystają dzieci. Był również notowany w międzynarodowym rankingu Forbesa. Zmarł nagle w 2015 roku. Wśród wielu nieruchomości, które pozostawił córce i synowi, jest także willa w Szwajcarii. Zobaczcie, jak wygląda luksusowa posiadłość.
Jan Kulczyk zgromadził ogromny majątek, ale w wieku 65 lat niespodziewanie odszedł. W wyniku powikłań po zabiegu kardiologicznym zmarł w wiedeńskim szpitalu. - Pojechał do wiedeńskiego szpitala, by poddać się innowacyjnym badaniom przesiewowym w kierunku raka. Rok temu w Nowym Jorku przeszedł operację prostaty - lata temu informował przyjaciel miliardera podczas rozmowy z francuską agencją AFP, co później cytował "Fakt". Nikt nigdy więcej nie wspomniał o stanie zdrowia biznesmena.
Majątek Kulczyka podzielono między dwójkę jego dzieci - Dominikę i Sebastiana, którzy do dziś odnoszą spore sukcesy w biznesie. Jedną z odziedziczonych przez nich nieruchomości była ogromna willa w szwajcarskich Alpach. Posiadłość Lonsdaleite Estate znajduje się w St.Moritz w słynnym kurorcie narciarskim, a jej wartość, jak podała stacja CNBC, wyceniono w 2017 roku na 185 milionów dolarów! Wówczas można było zakupić posiadłość, ale nie ma oficjalnego potwierdzenia, że została sprzedana. Wygląda jednak na to, że Kulczyk zbudował willę jako inwestycję, a nie miejsce do codziennego zamieszkania. Dom, a raczej pałac, ma siedem pięter i znajduje się na działce o powierzchni czterech tysięcy metrów kwadratowych.
W środku znajdziemy prywatne SPA, teatr czy saunę himalajską. Nie zabrakło mieszkania dla gości, a także podziemnego jeziora. Kulczyk postawił również na nietypowe ściany. Niektóre wyłożono złotem, bibliotekę obito czerwonym aksamitem, a inne pomieszczenie futrem z norek. Miliarder zainwestował w piwnicę z winami i kino domowe. Przez wysokie na 35 metrów okna można podziwiać Alpy. W posiadłości znajdują się także rzeźby - wartość jednej z nich to 145 tysięcy dolarów. Wśród elementów ozdobnych willi nie brakuje kryształów Svarowskiego. Zdjęcia domu znajdziecie w naszej galerii na górze strony. Podczas nagrywania "Sekretnego życia bogaczy" agentka nieruchomości Senda Adzem odwiedziła szwajcarską posiadłość Kulczyka. Była pod sporym wrażeniem.
Ten pałac został zaprojektowany po to, aby milionerom opadły szczęki
- stwierdziła dla CNBC.
Miliarder nie obył się bez ogromnego jachtu, który sprawił sobie na 60. urodziny. Po śmierci biznesmena odziedziczyły go dzieci, które na początku wynajmowały go za milion dolarów tygodniowo. Dominika i Sebastian rzadko korzystali z jachtu, więc po czasie uznali, że go sprzedadzą. Wartość jachtu wyceniono na 125 milionów dolarów.