Więcej artykułów na temat popularnych programów znajdziecie na stronie głównej Gazeta.pl.
Od kiedy Kamila Boś pojawiła się w programie "Rolnik szuka żony", odcina kupony od sławy. Na Instagramie jej konto obserwuje ponad 153 tys. internautów, a uczestniczka miłosnego show chętnie dzieli się informacjami, jak dba o urodę, czy prezentuje modne stylizacje. Na InstaStories regularni organizuje również "Q&A", dzięki czemu fani mogą ją lepiej poznać. Kamila tym razem odpowiedziała na pytanie, czy jest zadowolona z tego, jak została przedstawiona w programie. Jakiś czas bardzo została skrytykowana.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: "Rolnik szuka żony". Dom Kamili robi wrażenie nie tylko z zewnątrz. Salon w złocie, a sypialnia? Dominuje niebiańska biel
Kamila jest w stałym kontakcie z fanami na Instagramie. W czasie emisji odcinków "Rolnik szuka żony" widzowie często zarzucali jej, że jest niezdecydowana, a bardziej niż na znalezieniu partnera zależy jej na dobrym pracowniku do pieczarkarni. Pojawiały się również głosy, że do show zgłosiła się jedynie po to, by wypromować firmę.
Uczestniczka podkreśliła, że w oczy nikt nie powiedział jej nic złego, a z hejtem zmaga się w sieci od jakiegoś czasu. Nie zgadza się z zarzutami części internautów, że jest chłodną osobą. Z przekąsem dodała, że widocznie ci, którzy mają o niej takie zdanie, zasłużyli sobie na takie traktowanie. Nie ukrywała, że krytyka dodała jej jedynie pewności siebie.
Moja osoba była przeróżnie odbierana. Jedni np. odbierali mnie, że szukam pracownika, a drudzy, że szukam zaradnego mężczyzny. W oczy nikt nic złego mi nie powiedział, a w Internecie każdy cwaniak. Nie zgodzę się na pewno, że jestem chłodna i zimna. Jeśli taka jestem, to widocznie ktoś zasłużył - odpowiedziała rolniczka.
Rolniczka mimo wszystko nie żałuje udziałU w show i jak przyznała niedawno, że jeśli miałaby znów podjąć decyzję, postąpiłaby dokładnie tak samo.