• Link został skopiowany

Pakistańska "Kim Kardashian" została zabita przez brata. Po trzech latach wyszedł na wolność. Winy zostały wybaczone

Zabójcą Qandeel Baloch okazał się jej brat. Jak wyznał, jego siostra zaznała 'honorowej śmierci'. Mimo skazania go na dożywocie wychodzi po trzech latach. Jego winy zostały wybaczone.
?Qandeel Baloch
Instagram.com/qandeel_.baloch/

Więcej intrygujących faktów ze świata show-biznesu przeczytasz na stronie Gazeta.pl

Zobacz wideo Kontrowersyjne zachowania Kanye Westa. Artysta zmaga się z chorobą dwubiegunową

Pakistańska "Kim Kardashian" to Qandeel Baloch. Swoją popularność zawdzięczała występowi w "Idolu". Dzięki telewizji zyskała rozpoznawalność, a ją natomiast wykorzystywała w social mediach. Udostępniając odważne kadry, przysporzyła sobie wielu fanów, ale również i wrogów. Jej zachowanie jako kobiety w islamskiej rodzinie nie spodobało się jej bratu. Uznał, że siostra przynosi hańbę rodzinie, dlatego też postanowił 'honorowo' ją uśmiercić. Podając jej środki nasenne, udusił ją podczas snu. Mężczyzna przyznał się do winy. Sąd skazał go na dożywocie, lecz po trzech latach wychodzi na wolność.

Zabójca pakistańskiej "Kim Kardashian" wychodzi na wolność. Winy zostały wybaczone

Sprawą zainteresowały się zagraniczne media oraz przedstawiciele praw kobiet. O zdarzeniach i procesie na bieżąco informowała stacja BBC. Liczyli, że tragiczne i medialne zdarzenie przyczyni się do zmian politycznych w Pakistanie. Brat Qandeel Baloch usłyszał dożywocie, co wydawało się odpowiednią karą do zarzucanych mu czynów. Jednak po trzech latach wyszedł na wolność. 

Adwokat Waseema powiedział BBC, że sąd postanowił wypuścić na wolność oskarżonego po tym, jak rodzice wybaczyli mu jego winy. Poza tym Brat pakistańskiej "Kim Kardashian" złożył skargę, uznając, że został zmuszony przez policję do przyznania się do winy. 

Jak się okazuje, tak zwane honorowe zabójstwa w Pakistanie to codzienność. W rozmowie z AP pakistańska reżyserka Sharmeen Obaid-Chinoy mówi:

Żadna kobieta nie jest i będzie bezpieczna w tym kraju, dopóki mężczyźni nie będą wysyłani do więzień.

Reżyserka nie kryła oburzenia finałem sprawy zabójstwa kobiety.

Więcej o: