Więcej podobnych treści znajdziecie na stronie Gazeta.pl
Ghislaine Maxwell została uznana za winną pięciu z sześciu zarzutów związanych z jej rolą w wykorzystywaniu seksualnym nastolatek przez Jeffreya Epsteina w latach 1994-2004. Kobieta nie przyznała się do zarzucanych czynów.
Ghislaine Maxwell została aresztowana w ubiegłym roku i od tego czasu przebywa w więzieniu. Proces 60-latki rozpoczął się 29 listopada i trwał równo miesiąc. Ława przysięgłych obradowała przez około 40 godzin, w ciągu sześciu dni. Pod koniec grudnia kobieta usłyszała sądzie, że jest winna wobec zarzutów o: handel nieletnimi kobietami w celach seksualnych, transport osób z zamiarem udziału w przestępczej aktywności seksualnej oraz trzech spisków. Została jednak uniewinniona pod zarzutem nakłaniania nieletniego do podróży w celu uprawiania nierządu.
Prokuratorzy twierdzą, że Maxwell i Epstein współdziałali w celu stworzenia planu zwabiania młodych dziewcząt do nierządu w Nowym Jorku, na Florydzie, w Nowym Meksyku i na Wyspach Dziewiczych USA. W trakcie procesu cztery kobiety zeznały, że Epstein je molestował, a Maxwell wcale mu w tym nie przeszkadzała, a czasem sama w tym uczestniczyła. Mimo to obrona Maxwell twierdzi, że jest niewinna. Prawniczka Laura Menninger powiedziała w sądzie, że związek Maxwell z Epsteinem nie miał charakteru przestępczego, a jej klientka jest oskarżana na podstawie wspólnych zdjęć z milionerem.
Ghislaine Maxwell nie jest Jeffreyem Epsteinem. Ghislaine Maxwell jest niewinną kobietą niesłusznie oskarżoną o przestępstwa, których nie popełniła. (...) Ona jest tutaj sądzona za to, że była z Jeffreyem Epsteinem i być może to był największy błąd w jej życiu, ale to nie było jednak przestępstwo - mówiła Menninger.
Ghislaine Maxwell wielokrotnie zaprzeczała oskarżeniom i zrobiła to także teraz. Obrona kobiety twierdziła, że od czasu śmierci Epsteina ponosi konsekwencje za popełnione przez niego przestępstwa. Przypomnijmy, że Jeffrey Epstein w 2008 roku trafił na listę przestępców seksualnych. W sierpniu rok później zmarł w więziennej celi, czekając na proces w sprawie handlu ludźmi w celach seksualnych. Jego śmierć uznano za samobójstwo.
Ghislaine Maxwell wciąż czeka na m.in. proces w sprawie dwóch zarzutów o krzywoprzysięstwo.