• Link został skopiowany

Małgorzata Kożuchowska zabrała syna na spektakl. Też złamała regulamin opery? "To nie dożynki". Dosadna reakcja aktorki

Małgorzata Kożuchowska obejrzała z synem "Dziadka do orzechów i Króla Myszy" w Operze Narodowej. Internauci zarzucili jej, że nie wie, jak się zachować w takim miejscu.
Małgorzata Kożuchowska z synem w Operze Narodowej
Fot. Instagram @malgorzatakozuchowska_

Bądź na bieżąco. Więcej o przygotowaniach gwiazd do Świąt przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.

Małgorzata Kożuchowska to kolejna gwiazda, która w zeszłą niedzielę zabrała swoją pociechę do Opery Narodowej na spektakl "Dziadek do orzechów i Król Myszy". Pochwaliła się zdjęciami na Instagramie.

Zobacz wideo Małgorzata Kożuchowska wspomina swoje kreacje z Telekamer

Małgorzata Kożuchowska z synem na operze "Dziadek do orzechów i Król Myszy"

Aktorka dba o prywatność syna Jana i zdecydowała się nie pokazać jego twarzy. Na zdjęciu chłopiec jest wtulony w mamę. Trzeba przyznać, że obydwoje wyglądają bardzo elegancko. Jasiu ma na sobie czerwone spodnie i brązową marynarkę. Kożuchowska zaprezentowała się w pięknej czarnej sukience midi z szerokimi ramionami i odkrytymi plecami, choć to buty grały pierwsze skrzypce. Botki o oryginalnym dwukolorowym obcasie i przykuwającym oko, zdobnym elemencie. Aktorka postawiła na czerwone usta i gładkie, rozpuszczone blond włosy.

 

Internautka zarzuca Kożuchowskiej, że nie zna się na regulaminie opery

Gwiazda musiała zmierzyć się z wieloma nieprzychylnymi komentarzami. Ktoś zarzucił, że przyjęła darmowy bilet z tytułu bycia osobą znaną.

Zamiast dać bilety ludziom z biednych rodzinach, których nie stać, dali je celebrytom, których na to stać. A ci poszli i porobili sobie zdjęcia. Dramat!

Kożuchowska postanowiła odpowiedzieć na komentarz. 

Bilety kupiłam sama w kasie teatru.

Aktorce również zwrócono uwagę, podobnie jak wcześniej Annie Lewandowskiej, że złamała zasady Opery Narodowej. Według regulaminu nie można robić zdjęć podczas trwania spektaklu.

Ty i Lewandowska chyba nie znacie regulaminu Opery Narodowej i nie wiecie, że zabronione jest używanie telefonów podczas spektaklu i robienie zdjęć wykonującym. (...) To nie dożynki...

I tym razem nie obyło się bez komentarza aktorki.

Żeby kogoś pouczać trzeba samemu znać zasady. Zdjęcie, które tu widzisz, zostało zrobione po spektaklu, na brawach, a to jest dozwolone.

Jak uważacie, czy Małgorzata Kożuchowska złamała regulamin?

Więcej o: