Więcej na temat gwiazd polskiego show-biznesu na stronie głównej Gazeta.pl
Marina przez ostatnie dni była mniej aktywna w mediach społecznościowych. Teraz wyjaśnia fanom powody absencji. Okazuje się, że nie były błahe.
Marina podzieliła się z fanami przykrą informacją. Wokalistka trafiła do szpitala i przeszła operację.
Kochani, u mnie ostatni tydzień turbociężki. Musiałam przejść poważną operację. Znacie mnie i wiecie, że nie lubię narzekać i zawsze informuję was o moich trudnościach po fakcie - napisała na Instagramie.
Żona Wojciecha Szczęsnego nie zdradzała wielu szczegółów. Nie wiadomo więc, z jakiego powodu trafiła do szpitala. Powiedziała za to, że opuściła już placówkę i dochodzi do siebie w domu. W instagramowym wpisie prosiła też fanów o to, by dbali o siebie.
Mam się już lepiej, od kilku dni jestem w domu. Może kiedyś znajdę odwagę, by opowiedzieć moją historię, natomiast dziś proszę was: DBAJCIE O SIEBIE, róbcie regularnie badania. Nie odkładajcie zdrowia na drugi plan - czytamy.
Celebrytka nie kryła, że nadal nie odzyskała pełni sił.
Nie wiem, ile mi zajmie dojście do siebie, ale mentalnie już tam jestem.
Pod wpisem pojawiło się wiele komentarzy. Przejęci internauci życzyli wokalistce zdrowia.
Dużo siły, kochana. Przesyłam dużo miłości dla ciebie.
Kochana, dużo zdrówka.
Zdrowia, Marina! Będzie dobrze! Kuruj się - pisali.
My również życzymy piosenkarce szybkiego powrotu do zdrowia.