Jessica Mercedes na lotnisku "w ulubionej stylizacji". Internautka ma uwagi. "Ciuchy jak wylosowane z ciupeksa". Zareagowała

Jessica Mercedes po raz kolejny w tym roku wyleciała z kraju. Zanim jednak wsiadła na pokład samolotu, zrobiła sobie zdjęcia pod wejściem na lotnisko. Choć pochwaliła swój "look", zetknęła się z krytycznymi opiniami internautów.

Więcej na temat luksusowych podróży gwiazd przeczytasz, odwiedzając stronę główną Gazeta.pl.

Jessica Mercedes to prawdziwa szczęściara. Jest jedną z tych blogerek, której faktycznie udało się osiągnąć w branży sukces. Co sezon lata na zagraniczne tygodnie mody, otrzymuje propozycje współpracy od światowej sławy domów mody oraz inspiruje fanki stylizacjami w social mediach. Ostatnia jednak sporej części nie przypadła do gustu. Dlaczego?

Zobacz wideo Jessica Mercedes zmieniła fryzurę. Zakręcenie tej grzywki wymaga sporo czasu

Jessica Mercedes na lotnisku "w ulubionej stylizacji". Internautka ma inne zdanie. "Ciuchy jak wylosowane z ciupeksa". Zareagowała

Jessica Mercedes nie mogła zapomnieć o pamiątkowym zdjęciu z warszawskiego lotniska. Wylatując, opatuliła się w sweter, kurtkę, ciepłą czapkę oraz masywne buty. Całość uzupełniła jednak horrendalnie drogą torbą Hermesa, której ceny wahają się od kilkudziesięciu tysięcy złotych do kilkuset tysięcy złotych (taką ma chociażby Celine Dion - białą, ze skóry krokodyla, wartą ok. 350 tys. zł.).

My favorite airport look ever (moja ulubiona stylizacja na lotnisko kiedykolwiek - tłum.) - ekscytowała się.

Pod postem pojawiło się sporo komentarzy. Jeden z nich brzmi:

Masakra… Chyba jestem już stara, bo totalnie nie rozumiem tego stylu. Nic do siebie nie pasuje, ciuchy jak wylosowane z ciupeksa, na chybił trafił. Nie wspominając o tej torebce, która już totalnie nie wiem, skąd się tam wzięła - stwierdziła internautka.

Blogerka postanowiła odpowiedzieć na uszczypliwą uwagę. Bardzo kulturalnie zresztą.

Wiadomo, każdy ma inny gust.
 

Reagując z kolei na inny komentarz, zdradziła, że czerwona torebka nie jest jej własnością.

Gdy idziesz do Żabki w piżamie, ale zakupy pakujesz do birkina - żartował fan.
Kocham (śmiech)! Szkoda, że nie jest moja! Ale może kiedyś... - rozmarzyła się Mercedes.

ZOBACZ TEŻJessica Mercedes poszła do cukierni wystylizowana na "pączka z różanym lukrem". Odsłoniła brzuch przy 11 stopniach mrozu

Więcej o: