Interesujesz się brytyjską rodziną królewską? Artykuły na jej temat znajdziesz również na stronie Gazeta.pl.
Brytyjska rodzina królewska od dawna fascynuje wiele osób na całym świecie. Na jej temat powstało już wiele publikacji książkowych oraz ekranizacji, które mają przybliżyć postacie "royalsów". Jedną z popularniejszych jest serial Netfliksa - "The Crown". Od ubiegłego sezonu można w nim śledzić losy księżnej Diany, którą poślubił książę Karol. Podczas prac nad nadchodzącym sezonem twórcy zagrali na nosie Williamowi.
"The Crown". Książę William może być wściekły. Chodzi o scenę z księżną Dianą
Fani serialu "The Crown" z niecierpliwością wyczekują na odcinki piątej serii produkcji. Nie zabraknie tam sceny z księżną Dianą (w tej roli Elizabeth Debicki) ubraną w "sukienkę zemsty". Była to mała czarna, w której Lady Di zrobiła wrażenie podczas charytatywnej gali "Vanity Fair" odbywającej się 20 listopada 1994 roku. Tamtego też dnia BBC pokazało wyznanie księcia Karola, mówiącego o miłosnej relacji z Camillą Parker Bowles.
Dla księcia Williama matka zawsze była bardzo ważna i w wypowiedziach wielokrotnie wracał do niej wspomnieniami. Zagraniczne portale podają, że może być więc wściekły na zachowanie pracujących przy "The Crown". Wspomniana scena, ukazująca słynną kreację księżnej Diany została bowiem nakręcona w Kensington Gardens, czyli raptem kilkaset metrów od posiadłości wnuka królowej Elżbiety II.
Mogli wybrać dowolną lokalizację, aby odtworzyć tę scenę, ale zdecydowali się wybrać miejsce, które William może prawie oglądać z okna swojej sypialni - czytamy na Daily Mail.
Informator przekazał również, że pewnie narodzą się pytania dotyczące pozwolenia na wykorzystanie królewskiego parku do nagrania sceny z Elizabeth Debicki w roli Lady Di. Nie od dzisiaj bowiem wiadomo, że relacje między rodziną monarchini a księżną Dianą były napięte.
Minie jednak trochę czasu, nim widzowie będę mogą obejrzeć piąty sezon serialu "The Crown". Premiera została zapowiedziana dopiero na listopad 2022 roku. Obok Elizabeth Debicki w produkcji zobaczymy m.in. Imeldę Staunton (jako królową Elżbietę II) oraz Jonathana Pryce’a (w roli księcia Filipa).
