Więcej informacji znajdziesz na stronie Gazeta.pl
Czarna sukienka z odkrytymi ramionami, dekoltem w kształcie serca i ledwo zasłaniająca kolana. Tak ubrana księżna Diana wywołała w mediach sensację, kiedy w 1994 roku pojawiła się na charytatywnej gali "Vanity Fair" w Hyde Park w Londynie. Legendarna kreacja, nazwana przez media "sukienką zemsty", została odtworzona na potrzeby nowego sezonu "The Crown". W replice sukni pojawiła się odtwórczyni roli Lady Di Elizabeth Debicki.
Jaka jest historia "sukienki zemsty"? Trwał rozwód książęcej pary, kiedy 20 listopada 1994 roku stacja BBC wyemitowała tzw. spowiedź księcia Karola, w której przyznał się do romansu z Camillą Parker Bowles. Tego samego wieczoru w Londynie odbywała się charytatywna gala, organizowana przez "Vanity Fair". Na uroczystości pojawiła się księżna Diana, która - według mediów - opłakiwała właśnie wyznanie księcia Karola o romansie. Jednak nic z tych rzeczy - Lady Di na gali zrobiła wielkie wejście. Choć złamała wszelkie zasady królewskiego dress code'u, to zachwyciła siłą, niezależnością i wyglądała jak milion dolarów. Wydarzenia z tamtego czasu zostaną sportretowane w "The Crown". W sieci pojawiły się fotografie z planu w Hyde Park, gdzie kręcono wielkie wejście Elizabeth Debicki jako księżnej Diany na przyjęcie "Vanity Fair"
Fani wręcz oniemieli na widok Debicki w kopii sukienki Diany. Wśród komentarzy czytamy:
Ona powinna w tej sukience odebrać nagrodę Emmy.
Wygląda obłędnie!
Niesamowita jak zwykle.
Co więcej, internauci sugerują, że "sukienka zemsty" nabrała właśnie nowego znaczenia. Scenę do serialu z kreacją kręcono bowiem w dniu wejścia do kin filmu o księżnej Dianie - "Spencer". Czyżby twórcy "The Crown" chcieli w ten sposób przyćmić produkcję?