Więcej na temat protestów przeciwko zakazowi aborcji znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Śmierć 30-letniej Izabeli z Pszczyny wstrząsnęła całą Polską. Ciężarna kobieta zmarła w szpitalu po tym, jak w 22. tygodniu ciąży lekarze nie dokonali aborcji na płodzie z licznymi wadami genetycznymi i czekali, aż obumrze. Pacjentka zmarła przez wstrząs septyczny. Sprawą zajmuje się prokuratura, a w sobotę 6 listopada ulicami wielu miast w Polsce przeszły manifestacje ku pamięci Izabeli. Akcję "Ani jednej więcej" wsparło wiele gwiazd polskiego show-biznesu, które pojawiły się na marszu w Warszawie.
Wśród protestujących w centrum Warszawy była m.in. Barbara Kurdej-Szatan. Aktorka dodała na Instagram zdjęcie zrobione podczas marszu oraz nagranie, na którym pokazała, co działo się podczas manifestacji. Kobiety i mężczyźni krzyczeli hasło przewodnie: "Ani jednej więcej".
Na marszu pojawili się także Borys Szyc z żoną Justyną Nagłowską. Para również zamieściła relację na Instagramie. Żona aktora przyznała, że bardzo to przeżyła. Sama wspomniała swoje trzy porody oraz to, że podczas pierwszego lekarze walczyli o życie jej i dziecka.
Nie jestem sobie w stanie nawet wyobrazić, co teraz czują dziewczyny w ciąży, jak bardzo się boją. Nie chcę sobie wyobrażać, jak ja będę się bała o nasze córki, kiedy będą w ciąży. Będę robić wszystko, żeby one nie musiały się bać - napisała Justyna Nagłowska na Instagramie pod zdjęciem z protestu.
Protestowała także Kayah, która tego dnia szła razem z Joanną Przetakiewicz. Na ich profilach też pojawiły się kadry z Warszawy.
To smutna okazja, ale dobrze, że jesteśmy razem i się wspieramy - powiedziała projektantka na InstaStories.
Przetakiewicz dodała nagranie z jednej z warszawskich ulic, na której uczczono zmarłą Izę. Ludzie zapalili znicze pod zdjęciami kobiety.
W marszu uczestniczyła także Małgorzata Rozenek, która wcześniej poparła akcję w symbolicznym wpisie na Instagramie. Na manifestację wybrała się z najmłodszym synem Henrykiem. Oprócz rodziny Majdanów w proteście wzięli udział również Karolina Malinowska i Olivier Janiak. Prezenter napisał na Instagramie, że to zdjęcie jest najsmutniejszym, jakie zrobił swojej żonie przez 18 lat związku.
Wiele przeszliśmy, wzloty i trudne momenty, nigdy jednak żaden nasz spacer nie był tak smutny, zatroskany, bezradny, a jednocześnie tak istotny - napisał Olivier Janiak na Instagramie pod kadrem z protestu.
W marszu szła też Maffashion, która otwarcie przyznała, że marzyła o większej rodzinie, lecz teraz woli, by jej syn był jedynakiem, ponieważ w tej sytuacji boi się zajścia w kolejną ciążę.
Jeśli sytuacja w kraju nie ulegnie zmianie, mój synek nie będzie miał rodzeństwa. A już na pewno nie urodzonego w ojczyźnie - napisała Julia Kuczyńska na Instagramie.
Influencerka szła w marszu, trzymając w ręce hasło: "Jestem kobietą, nie inkubatorem".
Protestowała również Anja Rubik. Na Instagramie zamieściła hasła wypisane na transparentach: "Ani jednej więcej" i "Myślę, czuję, decyduję". Na warszawskim marszu można było spotkać też Agatę Młynarską, która zamieściła poruszające nagranie z wydarzenia oraz m.in. Annę Nowak-Ibisz, która pokazała w sieci poruszające fragmenty z programu "Uwagte", poświęconemu zmarłej Izabeli.