Więcej artykułów na temat zmarłej 30-latki w ciąży znajdziecie na stronie głównej Gazeta.pl
Mateusz Damięcki zabrał głos w sprawie śmierci 30-letniej ciężarnej, która zmarła w Szpitalu w Pszczynie (woj. śląskie). Kobieta trafiła do placówki i usłyszała diagnozę - bezwodzie w 22. tygodniu ciąży. Ciężarna pisała rodzinie i znajomym, że lekarze prawdopodobnie czekają na to, aż serce dziecka przestanie bić. Lekarze, mimo tak poważnej wady płodu, nie zdecydowali się na aborcję. Kobieta zmarła 22 września w wyniku zakażenia sepsą (więcej na ten temat TUTAJ)
Nie brakuje głosów, że śmierć 30-latki z Pszczyny to pokłosie wyroku Trybunału Konstytucyjnego zaostrzającego prawo aborcyjne w Polsce. 1 listopada, kiedy do mediów dotarła informacja o śmierci ciężarnej 30-latki, na ulicach największych polskich miast pojawiły się tłumy manifestujących pod hasłem "Ani jednej więcej".
Do protestu dołączyły też gwiazdy, które wyrażają swój sprzeciw wobec wyroku TK. Głos zabrały m.in. Magda Mołek, Anna Dereszowska. Teraz do tego grona dołączył Mateusz Damięcki. Aktor w mediach społecznościowych opublikował grafikę autorstwa swojej siostry, Matyldy Damięckiej, z hasłem "My body, your choice" (tłum. Moje ciało, twój wybór" - przy. red.). Na tym jednak nie koniec. Damięcki pokusił się bowiem o obszerny i ironiczny wpis.
Dość mowie nienawiści! Ech wy tacy, owacy, ogólnie bezbożni lewacy!!! Ludzie małej wiary i ludzie małej wyobraźni - zaczął.
A później rozwinął wypowiedź, w której nie brakowało gorzkich i cynicznych słów.
Dość! Jak zwykle wrzucacie wszystkich do jednego wora! Dość! Jakim prawem obarczajcie winą i odpowiedzialnością za śmierć tej biednej dziewczyny i jej dziecka prawych i bogobojnych posłów? Tych, którzy w sejmie podpisali się pod ustawą antyaborcyjną? Jak możecie? Jakim prawem?
Dalsza część wpisu była jeszcze bardziej wymowna.
Czy nie przyszło wam do głowy, że prawdopodobnie każdy z tych mężczyzn, posłów, sędziów, każdy, który poparł ustawę antyaborcyjną, a nosiłby w swoim łonie niepełnosprawny i nieuleczalny płód i czekał na jego obumarcie, to prawdopodobnie w zgodzie ze swymi przekonaniami i wyznawaną moralnością przyjąłby tę ofiarę z otwartym sercem i byłby gotów ponieść śmierć w imię ustalonych przez siebie i sobie podobnym zasad? Ludzie małej wiary. Spytajcie choć jednego z nich! Spytajcie! - czytamy.
Wpis aktora wywoła duże poruszenie.
Dokładnie Panie Mateuszu. Smutne i prawdziwe.
Jesteśmy jedynym krajem w Europie, gdzie coraz bardziej ogranicza się prawa kobiet i w ogóle jednostki.
Jej dziecko zostało beż matki, jej mąż beż żony... Brak mi słów - pisali internauci.
Przypomnijmy, że sprawą śmierci 30-latki zajmie się Prokuratura Regionalna w Katowicach.