• Link został skopiowany

Anna Wendzikowska opowiada o swojej samotności. "Kiedyś się tego bałam". Na siłę szukała przyjaciół

Anna Wendzikowska zdecydowała się na bardzo osobiste wyznanie. W długim wpisie na Instagramie opowiedziała o samotności.
Anna Wendzikowska
KAPiF

Anna Wendzikowska wywołała ostatnio niemałe poruszenie wyznaniem na temat swoich rodziców. Podczas przeprowadzonego na jej profilu Q&A wprost zdradziła, że jej córeczki nie mają kontaktu z dziadkami. Wszystko przez "wyśrubowane wymagania" i ograniczającą dyscyplinę w dzieciństwie prezenterki. Wendzikowska jednak na tym nie poprzestała. W kolejnym poście opisała, jak poradziła sobie z samotnością w życiu.

Zobacz wideo Wendzikowska trenuje pole dance

Anna Wendzikowska opowiada o swojej samotności. "Kiedyś się tego bałam". Na siłę szukała przyjaciół

Prezenterka telewizyjna poruszyła ten intymny temat ze względu na wiadomości, które otrzymała od swoich fanów. Wywód rozpoczęła od podkreślenia, że to relacja z samym sobą powinna być dla nas najważniejsza.

Warto o nią zadbać! Od dobrej relacji z samym sobą zaczyna się budowanie dobrych relacji z innymi. Nie da się nikogo kochać bardziej niż się kocha samego siebie. I trudno oczekiwać, że ktoś będzie się dobrze czuł w naszym towarzystwie, jeśli nam samym nie jest ze sobą dobrze.

Wendzikowska nawiązała również do własnych doświadczeń. Napisała, że kiedyś do tego stopnia obawiała się życia w samotności, że żyła w relacjach, który były dla niej toksyczne.

Kiedyś bałam się samotności. Na siłę szukałam towarzystwa. Trwałam w relacjach, które były dla mnie krzywdzące, bo wisiał nade mną ten lęk przed samotnością. Paradoksalnie najbardziej samotna byłam, będąc w relacji... to już za mną. Zmierzyłam się z samotnością, oswoiłam ją, zaakceptowałam, polubiłam. Inaczej ją już nazywam. To nie samotność. To bycie ze sobą. I nie ma w tym nic przerażającego, kiedy się lubi siebie.

Pod wpisem pojawiło się wiele słów wsparcia, a także zrozumienia. Najważniejsze, że Wendzikowska uporała się z demonami przeszłości.

Więcej o: