Oliwia Bieniuk śmiało wkroczyła do polskiego show-biznesu. Brała udział w różnych sesjach zdjęciowych, a aktualnie można ją oglądać w show "Taniec z Gwiazdami". Okazuje się, że w jej planach pojawiły się marzenia o wykształceniu aktorskim. Na razie jednak nie może się ono spełnić.
To z pewnością ważny rok dla Oliwii Bieniuk i to nie tylko ze względu na udział w tanecznym programie Polsatu. Córka Jarosława Bieniuka i Anny Przybylskiej w tym roku podeszła do matury. Choć udało się jej zdać egzaminy, niestety nie będzie miała szansy na to, by pójść na studia aktorskie, o których myślała. Dlaczego? Wytłumaczyła to dokładnie w rozmowie z Pomponikiem. Okazało się, że nie spełnia jednego z kluczowych wymagań.
Chciałam pójść na aktorskie, ale na aktorskie trzeba mieć rozszerzony angielski, polski i historię. Jej nie rozszerzałam, bo bym nie dała rady - wytłumaczyła reporterowi serwisu.
Mimo podpytywania przez dziennikarza nie chciała zdradzić dokładnych wyników egzaminu dojrzałości.
Szczegółowo nie będę mówić. Wszystko zdałam. (...) Mniej niż 60 proc., ale połowa - powiedziała jedynie.
Przy okazji Pomponikowi udało się dowiedzieć, że Oliwia Bieniuk już coraz lepiej czuje się podczas udzielania wywiadów. Wcześniej stresowała się nimi o wiele bardziej.
Wcześniej bardzo się stresowałam. Teraz też się stresuję, dlatego tak szybko gadam, ale już o wiele swobodniej - zdradziła reporterowi.
Dodała też, że czasami zdarza się jej oglądać niektóre ze swoich rozmów z mediami.
Tymczasem już w najbliższy poniedziałek Oliwia Bieniuk pojawi się w drugim już odcinku "Tańca z Gwiazdami". Jesteście ciekawi, jak pójdzie jej tym razem?