Ostatnio głośno było na temat wideo, na którym widać Justina Biebera i Hailey Bieber. Jest o tyle niepokojące, że na fragmencie nagrania wokalista krzyczy na swoją żonę, a przynajmniej tak zinterpretowały to media na całym świecie. Modelka odniosła się do sytuacji na swoim koncie instagramowym.
Justin Bieber i Hailey Bieber pojawili się w sobotę w klubie nocnym w Las Vegas. Na filmiku z imprezy widać grupę idących osób. Szybko okazuje się, że jedną z nich jest muzyk z ukochaną. W pewnym momencie wokalista odwraca się do żony. Wymachuje rękami, a mimika jego twarzy wskazuje na zdenerwowanie - zupełnie tak, jakby się awanturował. Nagranie szybko rozniosło się po sieci i wzbudziło liczne pytania dotyczące stosunku Justina do Hailey. Ona sam postanowiła odnieść się do sytuacji na swoim koncie w mediach społecznościowych. Na InstaStories wrzuciła zdjęcie, na którym całuje się z mężem. Zamieściła krótkie wytłumaczenie.
Wspominam ostatni weekend i muszę przyznać, że było niesamowicie. To był piękny czas pełen miłości. Każda inna krążąca wokół narracja jest nieprawdziwa. Nie karm się plotkami - napisała.
Wierzycie jej? Z pewnością relacja Justina i Hailey nie należy do najłatwiejszych, o czym zresztą sami zainteresowani wspominali w wywiadach, dlatego łatwo było uwierzyć w spekulacje dotyczące rzekomej kłótni na nagraniu.