Hailey Bieber i Justin Bieber to jedna z najgorętszych par amerykańskiego show-biznesu. Modelka i wpływowy muzyk pobrali się w październiku 2019 roku. Wcześniej Justin przeszedł przemianę duchową i porzucił hulaszczy tryb życia. Jak się okazuje, słynne małżeństwo scala właśnie głęboka wiara w Boga.
Hailey Bieber chętnie wypowiada się na temat swojego małżeństwa. Ostatnio o związku z Justinem po raz kolejny opowiedziała w wywiadzie dla Yvonne Orji w internetowym cyklu "A Conversation With". Jeden z poruszanych tematów dotyczył wiary w Boga.
Spotkałam chrześcijan, którzy mnie osądzali i sprawiali, że czułam się złym człowiekiem, bo nie żyję tak, jak oni uważają, że powinnam. Czułam się dziwnie, publikując pewne moje zdjęcia i myśląc: Ludzie w kościele to zobaczą. Czy robię coś złego? Czy daję zły przykład?- powiedziała Bieber.
Hailey dorastała w religijnej rodzinie i od zawsze była głęboko wierząca. Przed ślubem para ponoć żyła w celibacie.
Ciągle pytają mnie: Co według was jest najważniejszą rzeczą w waszym związku? Jesteście tak szczęśliwi... A ja na to: Nasza wiara. To, w co wierzymy. Gdybyśmy jej nie mieli, nie byłoby nas tu, nawet nie bylibyśmy razem - stwierdziła celebrytka.
Przypomnijmy, że zanim Justin Bieber ożenił się z Hailey, bardzo długo spotykał się z Seleną Gomez. Wokalistka w wielu wywiadach wytykała mu zdrady, imprezowanie i zaniedbywanie ich relacji. Kilka lat temu muzyk wyznał, że od autodestrukcyjnych zachowań udało mu się uwolnić właśnie dzięki wierze w Boga.