Maja Bohosiewicz aktywnie dzieli się swoim życiem prywatnym i zawodowym na Instagramie. W jednym z postów pokazała się w obcisłej czarnej stylizacji, która podkreśliła jej sylwetkę. Zdjęcie wywołało lawinę niedyskretnych pytań o domniemaną ciążę. Skłoniło to aktorkę do wystosowania ważnego apelu do wszystkich osób.
Maja Bohosiewicz na samym początku swojej dłuższej odezwy do internautów zaznaczyła, że nie jest dobre sugerowanie komukolwiek ciążowego wyglądu. Zaznaczyła, że niektóre z powodów, o których wspomina dotyczą jej samej, choć nie ma to znaczenia.
Nie powinno się tak nigdy pisać, ponieważ jeżeli trafiliśmy i koleżanka, nie koleżanka, siostra znajoma bądź też nieznajoma jest w ciąży to pewnie nie chce nam o tym jeszcze powiedzieć. Może nie mówiła jeszcze rodzinie, przyjaciołom, a tym sposobem stawiamy ją w niewygodnym momencie, w którym musi nam powiedzieć choć nie ma ochoty lub okłamać choć też nie ma ochoty – podkreśliła Bohosiewicz.
Zauważyła, że poza tym jest również wiele innych powodów, dla których ciężarna może nie chcieć mówić o swoim stanie. Zaliczają się do tego chociażby wcześniejsze złe doświadczenia czy przezorność. Nie wiadomo też, czy nie trafi się na kobietę/dziewczynę mającą problem z zajściem w ciążę.
Może ciąża jest za młoda, może miała różne traumatyczne przeżycia wcześniej? Nikt nie powinien przymuszać nas swoimi słowami do zdradzania mu intymnych rzeczy z naszego życia. (…) Być może osoba stara się o dziecko i takie zdanie sprawi jej przykrość. Żeby to zrozumieć wystarczy minimum empatii - nie trzeba chyba tłumaczyć – czytamy w jej poście.
Maja Bohosiewicz zwróciła też uwagę na inne aspekty. Jest bowiem pewne prawdopodobieństwo, że zaokrąglony brzuch u danej osoby jest efektem choroby lub przytycia, do którego przecież każdy ma prawo. Niestosowne jednak jest zwracanie na to uwagi i przymuszanie do ewentualnych kłamstw na swój temat lub zwierzania się z intymnych szczegółów, gdy nie ma na to ochoty.
Nie masz nic miłego do powiedzenia - lepiej zamilcz – napisała wprost.
Zwróciła również uwagę, że niekulturalne jest komentowanie jakiegokolwiek aspektu wyglądu innych, choć wiele osób nadal rości sobie do tego prawo.