Zofia Zborowska wzięła udział w instagramowym Q&A. To niby żadna nowość, ale aktorka zdradziła parę nieznanych dotąd szczegółów ze swojego życia prywatnego. Napisała kilka słów o złym samopoczuciu i mdłościach, z którymi nadal zmaga się mimo już zaawansowanej ciąży. Wspomniała też o relacji z teściową, a InstaStories wzbogaciła wspólną fotką. Zobaczcie, jak wygląda mama Andrzeja Wrony.
Zofia Zborowska docenia obecność teściowej w swoim życiu. Z matką męża ma ponoć bardzo dobre stosunki i nazywa ją dobrym człowiekiem.
Jakie masz relacje z teściową? Wydaje się być pozytywną babką - zagaił internauta.
Aktorka odpowiedziała wprost:
Super! Moja teściowa jest przekochanym i przedobrym człowiekiem. Wychowała dwóch wspaniałych synów, z którymi ma piękną więź, więc nie mogłoby być inaczej.
Słowa potwierdziła wspólnym zdjęciem, na którym obie panie są w świetnym humorze i relaksują się w swoim towarzystwie.
Dalsza część Q&A dotyczyła już nieco poważniejszych i mniej przyjemnych tematów - problemów zdrowotnych w ciąży (nieustannych mdłości) i przemocy w szkołach. Zborowska wyznała, że kiedyś stanęła w obronie osoby, z której wyśmiewał się kilka lat starszy kolega i uderzyła oprawcę w twarz.
Pamiętam, jak stanęłam w obronie kogoś, będąc w podstawówce. Ja byłam w czwartej/piątej klasie, a typ, który się śmiał z tej osoby, w ósmej. Także przepaść. Ale podeszłam i dałam mu w pysk. Trochę w szoku, że byłam takim agresorem. Nie wiem skąd... Filmy? W każdym razie typ został tak upokorzony, że już nigdy się nie naśmiewał z innych - wspominała.
Zaskoczyła was?