Hanna Lis poprosiła internautów o pomoc. W minioną sobotę zaginęły koty dziennikarki. Mimo poszukiwań zwierzaki nadal się nie odnalazły. Na pomoc ruszyły zaprzyjaźnione z dziennikarką gwiazdy oraz fani, udostępniający post Hanny Lis.
Hanna Lis przeprowadziła się ostatnio do nowego domu. W weekend po przeprowadzce zaginęły ukochane koty dziennikarki - Toyota i Felek. Dziennikarka szuka ich każdego dania, ale mimo to koty nie odnalazły się. W związku z tym Hanna Lis zamieściła na Instagramie wpis, w którym poprosiła obserwatorów o pomoc w poszukiwaniach.
Od soboty szukam, dotąd niestety bezskutecznie, moich ukochanych kotów, które zaginęły na warszawskich Zawadach w okolicy ul. Bruzdowej. Będę Wam ogromnie wdzięczna za każdy sygnał. Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie? Z całego serca dziękuję wszystkim, a jest Was bardzo wielu, którzy na różne sposoby pomagają mi w poszukiwaniach Toyoty i Felka. Jesteście cudowni. Kociaki są już seniorami (12 i 13 lat), ogromnie się o nie martwię. Trzymajcie proszę kciuki.
Z opublikowanego wpisu dowiadujemy się, że koty nie są już młode. Mają 12 i 13 lat. Zaginęły 5 czerwca na warszawskich Zawadach w okolicy ul. Bruzdowej. Hanna Lis prosi o udostępnianie swojego postu i pomoc w poszukiwaniach.
Wpis dziennikarki spotkał się z dużym odzewem. Internauci wysyłają masę pocieszających słów, starają się pomóc i udostępniają post na swoich tablicach. Do akcji dołączyły też gwiazdy m.in. Małgorzata Rozenek, która wykorzystując swoją instagramową popularność, opublikowała apel Lis na InstaStory i napisała
Kochani, u Hanny Lis straszna tragedia... Po przeprowadzce zaginęły jej dwa ukochane koty. Pomóżcie! Hanna Lis szuka ich gdzie się da... Może gdzieś widzieliście?
Trzymamy kciuki, by pupile się odnalazły.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!